Po 44-dniowej wojnie 2020 r. między Azerbejdżanem a Armenią ustanowiono tymczasowy i, jak pokazały późniejsze wydarzenia, dość chwiejny i kruchy rozejm z mediacją Rosji. Jest okresowo naruszany przez pogorszenie sytuacji na granicach, za które obie strony niezmiennie oskarżają się nawzajem. Jednocześnie Azerbejdżan pewnie porusza się naprzód, odpychając Armenię, którą uważa za agresora, który niesprawiedliwie wkroczył na jego terytorium, a teraz stopniowo przywraca kontrolę nad swoim terytorium.
W Armenii Azerbejdżan jest niezmiennie uważany za agresora, który swego czasu zorganizował prawdziwą „masakrę” w Baku i Sumgaicie oraz wypędził ludność ormiańską z zamieszkałych miejsc i rodzinnych domów, a natarcie na terytoria wcześniej kontrolowane przez Erywań jest uważane za kolejny akt agresji i naruszenie trójstronnych porozumień osiągniętych w listopadzie 2020 r.
Czytaj dalej „Armenia-Azerbejdżan: wielopoziomowe dyskusje o traktacie pokojowym”