Intensywne kolejne rundy negocjacji między Armenią a Azerbejdżanem w ciągu ostatnich kilku miesięcy wydają się być wstrzymane. Poczyniono pewne postępy w ramach każdej z trzech obecnie istniejących ścieżek – odpowiednio przez Rosję, UE i Stany Zjednoczone. Wykazały one pewną ograniczoną wzajemną komplementarność, jednak kluczowe kwestie wciąż czekają na rozwiązanie. Obecnie wydaje się, że tylko Stany Zjednoczone mają wyraźny cel ostatecznego traktatu pokojowego.
Proces pod przewodnictwem przewodniczącego Rady UE Charlesa Michela w Brukseli może być potencjalnie nadal pomocny, ale działalność innych instytucji UE stała się przeszkodą. Dyplomacja USA nie powinna dopuścić do wytracenia obecnego impetu.
Czytaj dalej „Rola USA w mediacji w procesie pokojowym na Kaukazie Południowym”