Bruksela potwierdziła w poniedziałek, że Charles Michel będzie w niedzielę gospodarzem tury rozmów między premierem Armenii Nikolem Paszynianem a prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem.

„Przywódcy zgodzili się ponownie spotkać 14 maja 2023 r. na trójstronnym spotkaniu w Brukseli.” – czytamy w oświadczeniu wydanym przez biuro Michela. „Ich dyskusjom towarzyszyć będzie również spotkanie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem na marginesie zbliżającego się szczytu Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Kiszyniowie 1 czerwca 2023 r.”

„Przywódcy zgodzili się również kontynuować spotkania trójstronne w Brukseli tak często, jak to konieczne, aby zająć się bieżącymi wydarzeniami w terenie i stałymi punktami porządku obrad brukselskich spotkań.” – dodano w oświadczeniu.

Nie wspomniano o dokładnym programie zbliżającego się szczytu, który nastąpi po maratonie rozmów prowadzonych przez ministrów spraw zagranicznych Armenii i Azerbejdżanu poza Waszyngtonem w zeszłym tygodniu. Rozmowy, w których pośredniczyły Stany Zjednoczone, koncentrowały się na ormiańsko-azerbejdżańskim traktacie pokojowym.

Departament Stanu USA podkreślił w poniedziałek, że obaj ministrowie „poczynili znaczne postępy w rozwiązywaniu trudnych kwestii”. „Wierzymy, że przy dodatkowej dobrej woli, elastyczności i kompromisie porozumienie jest w zasięgu ręki.” – powiedział rzecznik departamentu, powtarzając oświadczenia sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Armenii Armen Grigorian powiedział we wtorek dziennikarzom, że strony konfliktu wciąż nie zgadzają się co do kluczowych warunków przyszłego traktatu. Powiedział, że dotyczą one uznania przez Azerbejdżan istniejących granic Armenii, nadzorowanego przez społeczność międzynarodową dialogu między przywódcami Baku i Karabachu, a także „międzynarodowych gwarancji” przestrzegania przez strony porozumienia pokojowego.

Tymczasem wiceminister spraw zagranicznych Armenii Parujr Howannisjan zapowiedział, że po szczycie w Brukseli odbędą się w Moskwie ormiańsko-azerbejdżańskie rozmowy pokojowe. Nie sprecyzował, czy będą to dotyczyć Alijewa i Paszyniana, czy też ich ministrów spraw zagranicznych. Rosja bardzo krytycznie odnosiła się do wysiłków pokojowych USA i UE, twierdząc, że mocarstwa zachodnie próbują wykorzystać konflikt w Górskim Karabachu do wypędzenia Moskwy z Kaukazu Południowego. Utrzymuje, że porozumienia ormiańsko-azerbejdżańskie, w których pośredniczył prezydent Rosji Władimir Putin, są jedynym realnym planem uregulowania konfliktu.