Zespół ormiańskich urzędników wkrótce uda się do Stanów Zjednoczonych, aby zbadać możliwość budowy zaprojektowanej przez USA nowej elektrowni jądrowej w Armenii, która zastąpi starzejącą się elektrownię w Metsamor.

Jedyny funkcjonujący reaktor Metsamor, który wytwarza około 40 proc. krajowej energii elektrycznej, został oddany do użytku w 1980 r. i ma zostać wycofany z eksploatacji w 2036 r. Rząd Armenii ogłosił w kwietniu 2022 r., że planuje do tego czasu zbudować nową elektrownię jądrową.

Dyrektor naczelny rosyjskiej państwowej firmy jądrowej Rosatom, która pomogła zmodernizować 420-megawatowy reaktor Metsamor, dwukrotnie odwiedził Erywań w kolejnych tygodniach, aby omówić ambitny projekt z premierem Nikolem Paszynianem.

W maju 2022 r. sekretarz stanu USA Antony Blinken i minister spraw zagranicznych Armenii Ararat Mirzojan podpisali memorandum o „strategicznej współpracy nuklearnej” między ich krajami. We wspólnym oświadczeniu wydanym przez obie strony stwierdzono, że dokument doprowadzi do „silniejszych więzi między naszymi ekspertami nuklearnymi, przemysłem i badaczami”.

„W wielu krajach, w tym w Armenii, oceniamy wykonalność małych modułowych reaktorów jądrowych zbudowanych przy użyciu technologii amerykańskiej, które mogłyby ułatwić większą niezależność energetyczną zarówno od Rosji, jak i ChRL [Chiny]”, oceniła Maria Longi, urzędniczka Departamentu Stanu koordynująca działania USA pomocy dla byłego Związku Radzieckiego, podczas przesłuchania w Kongresie w Waszyngtonie w zeszłym tygodniu.

Paszynian potwierdził później, że jego rząd „bardzo aktywnie negocjuje” z Rosją, USA i nieokreślonymi „krajami trzecimi” w sprawie planowanej budowy nowej elektrowni. Powiedział, że delegacja rządu Armenii wkrótce odwiedzi Stany Zjednoczone, aby przyjrzeć się z bliska małym reaktorom modułowym (SMR) zaprojektowanym przez lokalne firmy. Zasugerował, że mogą one być bardziej przystępne cenowo i technologicznie wykonalne dla Armenii niż konwencjonalne obiekty jądrowe budowane przez Rosję.

„Nasi specjaliści uważają, że instalacja rosyjskiego 1000-megawatowego reaktora w naszym systemie energetycznym jest wątpliwa” – powiedział Paszynian przed ormiańskim parlamentem. „Oczywiście pojawiają się również pytania dotyczące [mniej wydajnych] reaktorów modułowych i musimy zobaczyć, która opcja jest dla nas korzystniejsza ekonomicznie”.

Opcja rosyjska obejmuje elektrownie jądrowe o mocy 1000 megawatów i 1200 megawatów. Jednak wielu uważa, że 1000 lub 1200 megawatów to za dużo dla systemu Armenii. Rosjanie nie oferują Armenii możliwości budowy elektrowni SMR. Tradycyjna elektrownia jądrowa zbudowana przez Rosatom kosztuje 6 miliardów dolarów, czyli przekracza roczny budżet armeńskiego rządu. Mniejsze amerykańskie reaktory wykorzystujące nową technologię są znacznie tańsze.