Huśtawka nastrojów w relacjach Kirgistanu z Rosją

W dniach 7–9 maja oficjalną wizytę w Rosji złożył prezydent Kirgistanu Sadyr Żaparow. Podczas wizyty, oprócz spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, Żaparow spotkał się również z premierem Michaiłem Miszustinem i Wiaczesławem Wołodinem, przewodniczącym rosyjskiej Dumy Państwowej.

Później Wołodin towarzyszył prezydentowi Kirgistanu w mieście Rżew w obwodzie twerskim, około 200 kilometrów na północny zachód od Moskwy, aby wspólnie poświęcić pomnik II wojny światowej kirgiskim bohaterom wojennym.

Bardziej kontrowersyjnie jednak dla ukraińskich i zachodnich komentatorów Żaparow wraz z prezydentami Białorusi, Kazachstanu, Tadżykistanu, Turkmenistanu i Uzbekistanu, a także premierem Armenii uczestniczył w corocznej paradzie wojskowej z okazji Dnia Zwycięstwa poświęconej zwycięstwu nad nazistowskimi Niemcami w II wojnie światowej. Obecność prezydenta Kirgistanu została zinterpretowana jako udzielenie poparcia Putinowi, oskarżonemu o popełnienie zbrodni wojennych na Ukrainie. Wobec obecnej sytuacji geopolitycznej w regionie większość kirgiskich komentatorów, choć popierała decyzję Żaparowa o udziale w obchodach dnia zwycięstwa, szybko stwierdziła, że nie oznacza to w żaden sposób poparcia Kirgistanu dla brutalnej wojny Rosji z Ukrainą.

Nieufność Putina do przywódców z ulic Azji Centralnej

Żaparow jest prawdopodobnie jedynym przywódcą Azji Środkowej, który w dużej mierze nie zawdzięcza swojego dojścia do władzy jawnemu lub ukrytemu wsparciu Kremla. W październiku 2020 r. został katapultowany ze swojej celi więziennej, aby stać się nowym przywódcą Kirgistanu w wyniku przewrotu ludowego, detronizując bliskiego przyjaciela Putina, Sooronbaja Dżeenbekowa. Na początku kadencji Żaparowa rosyjski prezydent, który bardzo obawia się czegokolwiek, choćby przypominającego rewolucję rozgrywającą się w przestrzeni postsowieckiej, chłodno potraktował kirgiskiego przywódcę; jednak z czasem Putin najwyraźniej nauczył się współpracować z Żaparowem.

Dla państw Azji Środkowej w ogóle, a dla Kirgistanu w szczególności, stosunki z Rosją regularnie wykraczają poza osobowości lub kryzysy międzynarodowe i pozostają najwyższym priorytetem ze względu na istotne więzi polityczne, gospodarcze, wojskowe i humanitarne. Stosunki dwustronne, zwłaszcza w dziedzinie handlu i inwestycji, znacznie się rozwinęły w ostatnich latach. Rosja pozostaje największym inwestorem zagranicznym w Kirgistanie z łącznymi inwestycjami przekraczającymi 2 mld USD. Objęta potężnymi zachodnimi sankcjami coraz bardziej stara się przekierować swój handel z dala od Zachodu i, tam gdzie to możliwe, polegać na stale kurczącej się puli przyjaznych krajów, takich jak Kirgistan, aby częściowo zrekompensować straty. Stąd znaczący 34-procentowy wzrost dwustronnej wymiany handlowej między obiema stronami w 2022 r. wyniósł rekordowe 3,4 mld USD, co spowodowało również znaczny wzrost eksportu Kirgistanu do Rosji, przy czym 35 proc. całego eksportu trafiło na rynek rosyjski.

Zmiany w handlu szansą dla Azji Centralnej

Zmiany w rosyjskiej gospodarce otworzyły Kirgistanowi i innym państwom Azji Środkowej możliwości pozyskiwania bardzo potrzebnych surowców energetycznych, w tym produktów naftowych, gazu ziemnego i energii elektrycznej, po obniżonych cenach z Rosji. Otworzyły również dostęp tych krajów do rynku rosyjskiego dla ich własnego eksportu, głównie produktów rolnych i tekstylnych, a także różnych dóbr konsumpcyjnych. Oprócz współpracy gospodarczej, podczas niedawnej wizyty w Moskwie Żaparow sfinalizował dwustronne porozumienie z Putinem w sprawie wzmocnienia rosyjskich obiektów wojskowych w Kirgistanie, które przewiduje rozmieszczenie większej liczby samolotów wojskowych i zaawansowanych systemów obrony powietrznej w rosyjskiej bazie wojskowej w Kant, pod Biszkekiem.

Według kirgiskich ekspertów wojskowych Biszkek nie posiada własnych systemów obrony powietrznej i dlatego w dającej się przewidzieć przyszłości będzie musiał liczyć na rosyjską pomoc wojskową. Czy porozumienie to rzeczywiście odwróci ostatnią tendencję, w wyniku której Kreml, z powodu braków kadrowych i sprzętowych, ucieka się do wycofywania gotowych do walki żołnierzy z rosyjskich baz wojskowych w Kirgistanie i rozmieszczania ich na linii frontu na Ukrainie, dopiero się okaże. Często takie wielkie zapowiedzi są wykorzystywane wyłącznie w celach propagandowych, aby zademonstrować, że Rosja może nie tylko kontynuować walki na Ukrainie, ale także zachować status gwaranta bezpieczeństwa w Azji Centralnej w ramach Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym – co zostało zakwestionowane w ostatnich tygodniach.

Konflikt z Tadżykistanem i rola Rosji

Kluczowym czynnikiem w relacjach kirgisko-rosyjskich jest również potencjalna rola, jaką Kreml mógłby odegrać w mediacji pokojowego rozwiązania sporów granicznych Biszkeku z Duszanbe. W ostatnich latach Kirgistan i Tadżykistan zaangażowały się w kilka krótkich, ale gwałtownych starć granicznych. W rezultacie rząd kirgiski zwrócił się do Moskwy o pomoc w rozstrzygnięciu sporów poprzez dostarczenie różnych dokumentów i map z czasów sowieckich przechowywanych w rosyjskich archiwach, rzekomo z oczekiwaniem, że zapisy te uzasadnią roszczenia graniczne Kirgistanu. Tadżykistan odrzucił jednak koncepcję roli mediacyjnej Rosji, pozostawiając wysiłki w zawieszeniu.

Według oficjalnych źródeł podniesienie przez Kreml niedawnej wizyty Żaparowa było w pewnym sensie dyplomatycznym wysiłkiem, aby zrekompensować własną błędną kalkulację w 2021 r., kiedy tylko prezydent Tadżykistanu Emomali Rachmon został zaproszony do udziału w obchodach w Moskwie – zaledwie dwa tygodnie po gwałtownych starciach granicznych między Kirgistanem a Tadżykistanem pod koniec kwietnia 2021 r. Żaparow obraził się, a później odmówił udziału w nieformalnym szczycie Wspólnoty Niepodległych Państw w Petersburgu w październiku 2022 r. W tym samym miesiącu prezydent Kirgistanu dodatkowo podkreślił swoje niezadowolenie, odwołując pierwotnie zaplanowane ćwiczenia wojskowe OUBZ w Kirgistanie, podważając tym samym zaufanie Moskwy do relacji z Biszkekiem.

Chłodny pragmatyzm Kirgizów

Ogólnie rzecz biorąc, Kirgistan stara się wyjść poza zależność od Rosji i rozwinąć silniejsze więzi z sąsiadami. W ostatnim czasie Biszkek odniósł sukces w osiąganiu porozumień z innymi państwami regionu w sprawie kluczowych projektów energetycznych i transportowych. Na przykład trójstronna grupa międzyrządowa z Kirgistanu, Kazachstanu i Uzbekistanu pracuje obecnie nad wspólną budową elektrowni wodnej Kambarata-1 w Kirgistanie, która wygeneruje większe ilości rozpaczliwie potrzebnej energii elektrycznej i pomoże zapewnić stabilne dostawy wody do celów rolniczych. Ponadto Kirgistan wraz z Chinami i Uzbekistanem finalizuje kolejne trójstronne porozumienie na budowę kluczowej linii kolejowej łączącej Chiny z Uzbekistanem przez południowy Kirgistan, która skróci trasę kolejową z Chin do Europy o 900 km.

Z pewnością Rosja nie chce pozostać w tyle w tych kluczowych projektach, jednak poza deklaracjami intencji Kreml działa powoli i nie jest w stanie zaoferować więcej, głównie z powodu własnych zmagań gospodarczych. Niemniej jednak, jak oświadczył wiceminister spraw zagranicznych Kirgistanu Asein Isajew, choć Kirgistan z zadowoleniem przyjmie rosyjski udział w tych projektach infrastrukturalnych, „jeśli pojawią się okoliczności, które uniemożliwią Rosji uczestnictwo, Kirgistan nadal będzie w stanie realizować te ważne projekty samodzielnie z innymi partnerami”.

Podsumowując, wydaje się, że wojna Rosji z Ukrainą budzi obawy w Kirgistanie i innych państwach Azji Centralnej. Mimo to konflikt nie powstrzyma tych państw przed kontynuowaniem współpracy z Rosją na pewnym poziomie w przyszłości. Jak pokazuje przykład Kirgistanu, państwa Azji Centralnej patrzą na relacje z Rosją przede wszystkim przez pryzmat własnych interesów i potrzeb. Dlatego perspektywy przyszłej współpracy Kirgistanu z Rosją powinny być oddzielone od tendencji do bezpośredniego wiązania ich z wydarzeniami na Ukrainie.