Kirgistan: Parlament zatwierdza przełożenie wyborów i zmianę konstytucji

Parlament w Kirgistanie zagłosował za odroczeniem wyborów parlamentarnych i zaaprobował propozycję zmiany konstytucji, która przygotowała dla rywalizujących ze sobą sił politycznych otwarte pole do walki o władze w kraju.

Ustawa przyjęta 22. października oznacza, że powtórzone ​​wybory parlamentarne anulowane na początku tego miesiąca mogą odbyć się dopiero na początku czerwca 2021 r., a nie do 20. grudnia, jak było to wcześniej wymagane. Ze 120 posłów do parlamentu, 83 głosowało za projektem.

W dołączonej do ustawy o opóźnieniu wyborów arugmentacji wskazano, że motywacją do jej powstania była chęć „ustabilizowania sytuacji społecznej, politycznej, epidemiologicznej i gospodarczej w kraju, a także zwiększenia zaufania obywateli do wyborów”.

Łatwiej dla mniejszych partii

Liczne poprawki w ustawach wyborczych przyjęte przez parlament oznaczają, że wybory skazane są na powstanie znacznie innego parlamentu niż ten, który wyłoniłby się z sondaży z 4. października, które dały miażdżącą większość dla trzech prorządowych partii.

Jedno postanowienie zapewni, że partie będą musiały przekroczyć próg 3 procent oddanych głosów, aby wejść do parlamentu, zamiast 7 procent wymaganych wcześniej. Kolejna zmiana zmniejszy wielkość depozytu, który partie pretendujące muszą wpłacić do komisji wyborczej z 5 milionów somów (62 000 dolarów) do 1 miliona somów.

Kontrowersyjna poprawka

Inna potencjalnie kontrowersyjna poprawka zlikwiduje kartę wyborczą Forma-2, która była procedurą, w ramach której ludzie mogli oddać głos w komisariacie, który nie był w miejscu zamieszkania. Przepis ten ma uwzględniać ogromną skalę migracji wewnętrznej, ale obserwatorzy wyborów twierdzą, że pozostawił system otwarty na kupowanie głosów.

Likwidacja Forma-2 ma uspokoić krytyków, ale oznacza to, że wielu wyborców mieszkających z powodu pracy daleko od ich oficjalnego miejsca zamieszkania może zostać pozbawionych praw wyborczych.

Ostatnie dni pokazują, że premier i pełniący obowiązki prezydenta Sadyr Dżaparow, chce skonsolidować i wzmocnić swoją władzę w kraju. Przedstawił swoją wizję demokracji w Kirgistanie w wywiadzie dla Al Jazeera, wyemitowanym na początku tego tygodnia.

„Za wcześnie przeszliśmy na system parlamentarny. Mentalność i kultura naszego narodu nie były gotowe. Gdyby było tak, jak w krajach rozwiniętych, moglibyśmy pójść tą drogą. Może się to zdarzyć za 25-30 lat ”- powiedział. „Myślę, że mój pomysł jest właściwy. Nie ma to na celu wzmocnienia władzy prezydenta, ale wzmocnienia władzy ludzi”.

Dżaparow odnosi się w swoich wypowiedziach do idei wzmocnienia roli tradycyjnego ludowego formatu zwanego kurultai, w ramach którego członkowie społeczeństwa zbierają się na okazjonalnych zgromadzeniach, a następnie uzgadniają propozycje i odnoszą się krytycznie lub pozytywnie do działań parlamentu lub prezydentowi.

Krytycy takich pomysłów twierdzą, że jest to jedynie zasłona dymna do przejęcia pełni władzy. Omurbek Tekebajew (Przewodniczący partii Ata Meken) krytycznie odniósł się do wprowadzonych zmian. „Parlament i władza wykonawcza zostały wzmocnione, a prezydent stracił władzę i stał się kimś w rodzaju angielskiej królowej”.

Dżaparow zmieni prawo, by kandydować na urząd prezydenta?

Dżaparow powiedział, że wszelkie poprawki do konstytucji będą musiały zostać zatwierdzone w referendum. Data referendum nie jest jeszcze znana, tak jak wyborów prezydenckich. W drugim przypadku istnieje prawdopodobieństwo przeprowadzenia wyboru głowy państwa 10. stycznia 2021 r.

Prezydenci tymczasowi nie powinni z mocy prawa mieć możliwości do pełnienia funkcji szefów państw w pełnym wymiarze czasu pracy, więc narastają podejrzenia, że ​​Dżaparow może próbować obejść lub nawet zignorować tę zasadę. Premier wskazał jednak w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji państwowej, że zgadza się, że zanim będzie mógł kandydować na siedmioletnią kadencję prezydenta, będzie potrzebować zmiany prawa.