Podczas gdy Ormianie i Azerbejdżanie toczą najkrwawsze walki od trzech dekad, Stany Zjednoczone wydają się ledwo zwracać na to uwagę. Zarzuty kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena wobec braku zaangażowania Białego Domu w mediacje, spowodowały ożywienie tego tematu w amerykańskiej kampanii prezydenckiej.
Waszyngton prawie w ogóle nie zaangażował się dyplomatycznie na wysokim szczeblu od wybuchu ciężkich walk 27. września. Najbardziej znaczącą interwencją był tweet sekretarza stanu Mike’a Pompeo z 13. października wzywający obie strony do zawieszenia broni i zaprzestania ostrzału obszarów cywilnych.
Czytaj dalej „Górski Karabach: USA ginie w dyplomatycznych grach”