Premier Nikol Paszynian i jego otoczenie polityczne są gotowi do dyskusji z opozycją na temat możliwości przeprowadzenia nowych wyborów parlamentarnych.

„Nie wykluczam takiej sytuacji” – powiedział dziennikarzom wiceprzewodniczący parlamentu Alen Simonjan. „Władze są gotowe do omówienia takiej propozycji”.

„Władze są gotowe do podjęcia takich rozmów pod warunkiem, jak zaznaczył premier, że żadna partia nie grozi innym” – zaznaczył Simonjan.

Arman Babajanian niezależny parlamentarzysta krytykujący siły opozycyjne domagające się dymisji Paszyniana, powiedział, że jego partia przeprowadziła już konsultacje w tej sprawie z blokiem rządzącym.

„Było zaproszenie do takich rozmów ze strony rządzącej ekipy” – powiedział Babajanian. „Dyskusje te trwają i mamy nadzieję, że będą owocne i zaowocują decyzjami o wyznaczeniu przedterminowych wyborów”.

Gevorg Gorgisjan, jeden z liderów opozycyjnej Jasnej Armenii (LHK) (drugiej opozycyjnej partii parlamentarnej obok Dostatniej Armenii), powiedział, że nie otrzymał takich ofert od Paszyniana ani jego politycznych sojuszników.

LHK i praktycznie wszystkie inne ugrupowania opozycyjne zaczęły domagać się dymisji Paszyniana i przyspieszonych wyborów po zawieszeniu broni, przez które pociągnęło za sobą znaczne straty terytorialne Armenii poniesione podczas wojny.

Nalegają, aby wybory zostały przeprowadzone przez nowy, tymczasowy rząd w nadchodzących miesiącach lub w ciągu roku. Paszynian odrzucił te żądania. „Obecne władze nie mają już władzy i nie mogą zagwarantować wolnych i uczciwych wyborów” – stwierdził Gorgisjan.

LHK nie jest częścią koalicji kilkunastu partii opozycyjnych, które organizują uliczne protesty w celu zmuszenia Paszyniana do zrzeczenia się władzy.

Koalicja zgromadziła kilka tysięcy zwolenników przed głównym budynkiem rządu w Erywaniu, podczas gdy Paszynian odbywał w czwartek cotygodniowe posiedzenie swojego gabinetu.

Powiązany artykuł

Armenia: Biuro byłego prezydenta nie zaprzecza autentyczności rozmów ws. Górskiego Karabachu