Premier Nikol Pashinian zastąpił piątego i szóstego członka swojego gabinetu po ogłoszonych w ostatnich dniach dymisjach ministra gospodarki Tigrana Chaczatriana i ministra edukacji, nauki i kultury Arajika Harutiuniana.

Rzeczniczka Chaczatriana, Anna Ohanian, powiedziała, że minister ​​złożył rezygnację w poniedziałek, ale będzie nadal pełnił swoje obowiązki do czasu powołania swojego następcy.

Harutiuniana zastąpił Vahram Dumanian, który do tej pory pracował jako dziekan Wydziału Informatyki i Matematyki Stosowanej na Uniwersytecie Stanowym w Erywaniu. Harutiunian jest bliskim współpracownikiem Paszyniana i jednym z założycieli partii premiera – Kontrakt Cywilny. Aktywnie uczestniczył w „aksamitnej rewolucji” w 2018 roku, która doprowadziła Paszyniana do władzy.

Dymisje pokłosiem walk w Karabachu

Dymisje są wynikiem zmian w rządzie, które w zeszłym tygodniu obiecał Paszynian w związku z antyrządowymi demonstracjami w Erywaniu, wywołanymi znacznymi stratami terytorialnymi Armenii poniesionymi podczas wojny w Górskim Karabachu.

Paszynian odrzucił żądania opozycji i prezydenta o rezygnację i przyspieszone wybory parlamentarne. Powiedział 18. listopada, że ​​zamiast tego dokona zmian w rządzie, aby w ciągu najbliższych sześciu miesięcy wdrożyć plan działań mający na celu „ustanowienie stabilności i bezpieczeństwa w kraju”. Premier od tego czasu zastąpił ministrów obrony, spraw zagranicznych, pracy, i spraw nadzwyczajnych.

Chaczatrian objął stanowisko ministerialne sześć miesięcy po „aksamitnej rewolucji”, która doprowadziła Paszyniana do władzy w maju 2018 r. 49-letni technokrata był wiceministrem gospodarki w byłym rządzie Armenii, obalonym przez protesty z wiosny 2018 roku.

15-punktowy plan działania Paszyniana zakłada między innymi wysiłki rządu na rzecz pobudzenia działalności gospodarczej, reform w siłach zbrojnych oraz walki z pandemią, która odcisnęła znaczące piętno na sytuacji gospodarczej w Armenii.

Wojna oraz pandemia odbijają się na sytuacji gospodarczej

Przewiduje się, że gospodarka Armenii skurczy się w tym roku o około 7 procent po trzech kolejnych latach silnego wzrostu. Rząd prognozował mniej drastyczny spadek PKB przed wojną z Azerbejdżanem, która wybuchła 27. września i została zatrzymana przez zawieszenie broni za pośrednictwem Rosji 10. listopada.

W ustawie budżetowej przekazanej do ormiańskiego parlamentu na początku tego miesiąca rząd zapowiedział, że wzrost gospodarczy powróci i osiągnie 4,8 procent już w przyszłym roku. Międzynarodowy Fundusz Walutowy przedstawił 18. listopada mniej optymistyczne prognozy dla gospodarki Armenii.

„Oczekuje się, że realny PKB spadnie teraz o ponad 7 procent w 2020 roku” – podał MFW w komunikacie. „Chociaż niepewność co do ożywienia jest wysoka, przewiduje się, że wzrost gospodarczy pozostanie umiarkowany w 2021 r., a następnie przyspieszy, w miarę jak gospodarka stopniowo dostosowuje się do skutków tych wstrząsów i związanych z nimi blizn gospodarczych”.

Powiązany artykuł