Rosja wezwała we wtorek Azerbejdżan do zakończenia trwającej ponad miesiąc blokady jedynej drogi łączącej Górski Karabach z Armenią. Minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow poruszył tę kwestię ze swoim azerbejdżańskim odpowiednikiem Dżejhunem Bajramowem w rozmowie telefonicznej – poinformował rosyjski MSZ.
„Strona rosyjska podkreśliła potrzebę szybkiego i pełnego odblokowania ruchu wzdłuż korytarza laczyńskiego zgodnie z parametrami określonymi w trójstronnym oświadczeniu wysokiego szczebla z 9 listopada 2020 r.” – czytamy w komunikacie resortu.
Oświadczenie odnosiło się do wynegocjowanego przez Rosję zawieszenia broni, które zakończyło wojnę ormiańsko-azerbejdżańską w 2020 roku. Porozumienie rozejmowe oddało korytarz pod kontrolę rosyjskich sił pokojowych i zobowiązało Azerbejdżan do zagwarantowania bezpiecznego przejścia przez niego.
Minister spraw zagranicznych Armenii Ararat Mirzojan ponownie oskarżył Azerbejdżan o naruszenie tego prawa, gdy wcześniej tego dnia przemawiał przed Stałą Radą OBWE w Wiedniu. Wezwał do silniejszego międzynarodowego nacisku na Baku.
„Blokada Górskiego Karabachu nie jest odosobnionym epizodem, ale musi być postrzegana jako część systematycznej polityki Azerbejdżanu mającej na celu czystkę etniczną ludności Górskiego Karabachu” – oskarżył Mirzojan. „Tworząc nieznośne warunki życia, Azerbejdżan dąży do zmuszenia ludności Górskiego Karabachu do opuszczenia ojczyzny”.
Wcześniej rząd Armenii zarzucał rosyjskim siłom pokojowym, że robią niewiele, by odblokować ważną drogę. Niektórzy ormiańscy urzędnicy twierdzili również, że Rosja wykorzystuje blokadę, aby zmusić Armenię do przystąpienia do „państwa związkowego” Rosji i Białorusi. Moskwa zaprzeczyła tym doniesieniom.
Również Stany Zjednoczone i Unia Europejska wielokrotnie wzywały do natychmiastowego zakończenia blokady, która doprowadziła do poważnych braków żywności, lekarstw i innych niezbędnych artykułów w Karabachu. Baku odrzuciło takie wezwania i stanęło w obronie popieranych przez rząd Azerbejdżanu protestujących, którzy 12 grudnia zajęli odcinek drogi. Domagają się oni zezwolenia urzędnikom Azerbejdżanu na kontrole „nielegalnych” kopalń w Karabachu.
Minister Ławrow zapowiedział w środę, że Azerbejdżan wkrótce zakończy trwającą ponad miesiąc blokadę korytarza. „Wczoraj lub przedwczoraj odbyło się spotkanie przedstawiciela Azerbejdżanu z przedstawicielami Karabachu z udziałem dowódcy rosyjskiego kontyngentu” – powiedział. „Myślę, że sprawa zostanie wkrótce wyjaśniona”.
Arajik Harutiunian, prezydent nieuznawanej republiki Karabachu, poinformował, że rosyjscy żołnierze zorganizowali w niedzielę taką „komunikację ze stroną azerbejdżańską”. Powiedział, że nie poczyniono żadnych postępów w kierunku ponownego otwarcia korytarza. W środę władze republiki poinformowały, że Azerbejdżan po raz drugi w ciągu dwóch dni odciął dostawy gazu ziemnego z Armenii do Karabachu. We wtorek dostawy były zablokowane przez sześć godzin.
„Zaproponowaliśmy bardzo prostą rzecz” – powiedział w związku z tym Ławrow. „Kontyngent [rosyjskich sił pokojowych] upoważniony na mocy trójstronnego porozumienia [2020] do kontroli ruchu może sprawdzać każdy pojazd pod kątem braku w nim zabronionych, niehumanitarnych, niecywilnych towarów”.
Blinken rozmawia z Paszynianem o wznowieniu rozmów z Azerbejdżanem - Kierunek Kaukaz
[…] Rosja wzywa Azerbejdżan do zaprzestania blokady drogi do Karabachu […]