Unia Europejska prawdopodobnie wyśle w przyszłym miesiącu nowy, większy zespół monitorujący na granicę Armenii z Azerbejdżanem w celu złagodzenia utrzymujących się tam napięć.
Pod koniec października UE wysłała 40 cywilnych obserwatorów na tereny przygraniczne Armenii na dwumiesięczną misję uzgodnioną podczas szczytu Armenii i Azerbejdżanu zorganizowanego w Pradze przez szefa UE Charlesa Michela i prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Porozumienie nastąpiło po wrześniowych starciach granicznych między armeńskimi i azerbejdżańskimi siłami, w których zginęło ponad 300 żołnierzy.
Szef polityki zagranicznej UE Josep Borrell nie wykluczył „długoterminowej misji UE w Armenii” w najbliższej przyszłości. W jego ocenie obecność zmniejszy ryzyko zbrojnych incydentów na granicy ormiańsko-azerbejdżańskiej. Ministrowie spraw zagranicznych państw członkowskich UE mają omówić tę propozycję w Brukseli 23 stycznia.
Nowa misja, jeśli zostanie potwierdzona, rozpocznie się 20 lutego i potrwa co najmniej dwa lata. Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew w zeszłym tygodniu skrytykował plany UE dotyczące ponownego monitorowania niestabilnej granicy od strony armeńskiej bez zgody Baku. Zagroził zablokowaniem dalszych mediacji UE w rozmowach pokojowych Armenii i Azerbejdżanu.
„Wysłanie tej misji jest z pewnością bardzo nieprzyjemne.” – powiedział Alijew. „Nie poprawi to bezpieczeństwa, a wręcz przeciwnie, podważy format negocjacji.” Rząd Armenii pochwalił pracę europejskich obserwatorów rozmieszczonych jesienią ubiegłego roku. Dlatego też Erywań z zadowoleniem przyjmie planowaną przez UE większą misję.
Rosja wzywa Azerbejdżan do zaprzestania blokady drogi do Karabachu - Kierunek Kaukaz
[…] UE planuje nową misję obserwacyjną na Kaukaz Południowy […]