Kirgiscy wyborcy wybrali populistycznego trybuna ludowego na nowego prezydenta i jednocześnie wybrali w referendum sposób, w jaki chcą rządzić. W przeciwieństwie do brutalnych scen, które miały miejsce po sfałszowanych wyborach parlamentarnych w październiku zeszłego roku, niedzielne głosowanie przebiegło spokojnie, a faworyt Sadyr Żaparow osiągnął duże zwycięstwo – przy niskiej frekwencji.
Wybory mogą okazać się łatwiejszym wyzwaniem dla Żaparowa, który będzie borykać się jako prezydent z wieloma problemami gospodarczymi i trudnymi relacjami z dwoma głównymi partnerami swojego kraju – Rosją i Chinami.
Żaparow zdobył 79,2 proc. głosów, podczas gdy drugi w wyborach, Adakhan Madumarov, osiągnął poparcie ledwie 6,69 proc. głosujących. Frekwencja była niska i wynosiła nieco poniżej 40 proc.
Wyborcy poparli również wezwania do przywrócenia w Kirgistanie prezydenckiego systemu rządów, w przeciwieństwie do obecnego systemu parlamentarnego. Według wstępnych wyników 81,52 proc. głosujących opowiedziało się za zmianą. Dokładny charakter tej reformy konstytucyjnej zostanie rozstrzygnięty w najbliższych miesiącach.
Jak Żaparow doszedł na szczyt i kim jest?
„Przychodzę do władzy w najtrudniejszym momencie, więc potrzebuję waszego wsparcia przez następne trzy do czterech lat” – powiedział Żaparow w swoim zwycięskim przemówieniu. „Wszyscy wiecie, że rok lub dwa lata to za mało, aby rozwiązać problemy. Wierzę, że wyjdziemy z kryzysu. Do tego potrzebujemy stabilności politycznej”.
Charyzmatyczny Żaparow pozycjonuje się jako „człowiek z ludu” i cieszy się powszechną popularnością wśród tradycyjnych, konserwatywnych wyborców, którzy są rozczarowani klasą polityczną.
52-letni Żaparow był jednym z kilku prominentnych polityków uwolnionych z więzienia przez protestujących podczas zamieszek po wyborach parlamentarnych w zeszłym roku. Został skazany na 10 lat więzienia za wzięcie zakładników podczas protestu przeciwko operacji wydobywczej w jednej z kopalń w północno-wschodnim Kirgistanie w październiku 2013 roku.
W powstałej próżni władzy po anulowaniu zeszłorocznych wyborów parlamentarnych Żaparow został premierem, a następnie został wybrany przez ustawodawców jako pełniący obowiązki prezydenta. Aby ominąć ustawę zabraniającą mu startu w wyborach prezydenckich, odszedł w listopadzie z obu stanowisk. Mimo to jego krytycy twierdzą, że jego kampania finansowana była z zasobów państwa, a jego sojusznicy zajmują kluczowe stanowiska rządowe.
W latach 2005-2007 był deputowanym w kirgiskim parlamencie. W latach 2010-2013 był szefem Narodowej Agencji Zapobiegania Korupcji przy byłym prezydencie Kurmanbeku Bakijewie. Pięć lat urzędowania Bakijewa w latach 2005–2010 po których został zmuszony do odejścia po tym, jak 88 protestujących zginęło w starciach z policją – jest powszechnie uważane za najbardziej tragiczny okres w historii Kirgistanu.
Przejmuje kraj w kryzysie
Żaparow dziedziczy teraz gospodarkę, która mocno ucierpiała na skutek globalnego kryzysu związanego z koronawirusem. Azjatycki Bank Rozwoju prognozuje w 2020 r. 10% spadek dla tego kraju – znacznie głębszy niż przewidywany spadek o 2,1% w całej Azji Centralnej.
Żaparow stanie w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ skarbiec jest pusty, a oczekiwania ludzi są bardzo wysokie. Poparcie partnerów międzynarodowych co najmniej neutralne. Nawet wsparcie rosyjskie jest na razie niejasne. Żaparow może liczyć na dobre i pewne otwarcie tylko z sąsiadami z Azji Centralnej (szczególnie z Kazachstanem)
Rosja jest kluczowym strategicznym sojusznikiem Kirgistanu. Kirgistan jest członkiem prowadzonej przez Moskwę Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej i jest siedzibą czterech rosyjskich obiektów wojskowych, w tym bazy lotniczej.
Kirgistan jest w dużym stopniu uzależniony od przekazów pieniężnych od swoich pracowników migrujących w Rosji, powrotów, które zostały ucięte przez pandemię. W 2019 r. przekazy te stanowiły około 28 proc. produktu krajowego brutto. Według Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju spadły one o 7 proc. rok do roku w okresie od stycznia do sierpnia 2020 roku.
Sąsiadujące Chiny są drugim kluczowym partnerem Kirgistanu, chociaż ostatnio stosunki uległy osłabieniu. Kirgistan jest winien 1,8 miliarda dolarów Export-Import Bank of China z tytułu pożyczek zaciągniętych na projekty związane z Pekińską Inicjatywą Pasa i Szlaku. Pod koniec ubiegłego roku chiński rząd zaproponował okres karencji na 2 proc. odsetek od tego długu.
Szybko odejdzie w niepamięć?
Relacje z Chinami zostały również nadwyrężone przez alarmującą falę ataków na chińskie interesy biznesowe w Kirgistanie po październikowych niepokojach. Chińskie kopalnie i rafineria były celem ataków tłumów, wykorzystujących groźby przemocy do wyłudzenia pieniędzy.
Jest szansa, że społeczeństwo może bardzo szybko rozczarować się Żaparowem, chyba że zdecyduje się on na radykalne i ekstremalne kroki. Mogłyby one obejmować sprzedaż niektórych strategicznych zasobów naturalnych Chinom, co byłoby obarczone niebezpieczeństwami, biorąc pod uwagę powszechne nastroje antychińskie w Kirgistanie.
W ostatnich miesiącach dużo mówi się o złożu rudy żelaza Jetim-Too w Kirgistanie, jednym z największych na świecie. W listopadzie Żaparow zasugerował, że wydobytą rudę można w końcu wykorzystać na spłatę długu wobec Chin, ale przestał sugerować, że rezerwa może wpaść w ręce Pekinu. Kirgizi planują zagospodarowanie złoża, ale potrzebne byłyby znaczące pożyczki, aby zapewnić niezbędną infrastrukturę, która zapewni rentowność projektu.
Jedno jest pewne: prezydent Żaparow musi ruszyć kraj z miejsca i wypracować szybkie wyniki, jeśli chce utrzymać opinię publiczną po swojej stronie. Aby zobaczyć, jak szybko może się to zmienić, wystarczy spojrzeć na swoich poprzedników, których usunięto po powstaniach ludowych, kiedy coś poszło nie tak w 2005, 2010 i październiku ubiegłego roku.
Powiązany artykuł
2 odpowiedzi na “Chiny i Rosja przetestują Żaparowa po prezydenckim marszu wyborczym”
Możliwość komentowania została wyłączona.