Kirgistan: Żaparow osiąga imponujące zwycięstwo przy niskiej frekwencji

W wyniku oczekiwanego wyniku polityk, który zaledwie trzy miesiące temu marniał w więzieniu pod zarzutem porwania, osiągnął imponujące zwycięstwo w przedterminowych wyborach prezydenckich w Kirgistanie 10 stycznia.

52-letni Żaparow był jednym z kilku prominentnych polityków uwolnionych z więzienia przez protestujących podczas zamieszek po wyborach parlamentarnych w zeszłym roku. Został skazany na 10 lat więzienia za wzięcie zakładników podczas protestu przeciwko operacji wydobywczej w jednej z kopalń w północno-wschodnim Kirgistanie w październiku 2013 roku.

W powstałej próżni władzy po anulowaniu zeszłorocznych wyborów parlamentarnych Żaparow został premierem, a następnie został wybrany przez ustawodawców jako pełniący obowiązki prezydenta. Aby ominąć ustawę zabraniającą mu startu w wyborach prezydenckich, odszedł w listopadzie z obu stanowisk. Mimo to jego krytycy twierdzą, że jego kampania finansowana była z zasobów państwa, a jego sojusznicy zajmują kluczowe stanowiska rządowe.

Wynik referendum, które odbyło się w tym samym czasie, wkrótce da Sadyrowi Żaparowowi nowe uprawnienia i osłabi wpływ parlamentu. Dla pesymistów i krytyków Żaparowa oznacza to początek nowego sezonu rządów autorytarnych.

Drugiej tury nie będzie

„Zgodnie z prawem, wyniki głosowania muszą być ustalone nie później niż 20 dni od daty głosowania. A inauguracja prezydenta powinna nastąpić w ciągu miesiąca po ustaleniu wyników wyborów”.- powiedziała w trakcie konferencji prasowej przewodnicząca Centralnej Komisji Wyborczej Nurzhan Shildabekova. Dodała również, że referendum można uznać za ważne. Zgodnie z prawem uznaje się za ważne, jeżeli frekwencja przekroczy 30 proc (wyniosła ponad 35 proc.).

Pierwsze wyniki pokazały, że Żaparow zdobył miażdżące dla konkurencji prawie 80 procent głosów. Odrębne głosowanie z pytaniem wyborców, czy chcą być rządzone przez system prezydencki, czy parlamentarny, przyniosło ponad 81 procent poparcia dla tego pierwszego.

„Wasze głosy dały mi dużo siły” – powiedział Żaparow swoim rozradowanym zwolennikom wieczorem 10 stycznia. „Skieruję wszystkie swoje siły, aby spełnić Twoje oczekiwania. Doszedłem do władzy, gdy siła i gospodarka kraju słabły. W najbliższej przyszłości poprawię nasze wyniki gospodarcze i wyprowadzę nas z kryzysu”.

Podziękował pozostałym kandydatom na prezydenta i zaprosił ich na polityczne konsultacje. „Przez zjednoczenie pokonamy trudności. Wyrażam szczerą wdzięczność moim rywalom – kandydatom na prezydenta. Teraz nie ma potrzeby się kłócić, obrażać się i szerzyć oszczerstw. Możemy tylko zaszkodzić krajowi. Większość kandydatów na prezydenta to doświadczeni, znani politycy, którzy chcą służyć swojej ojczyźnie. Musimy wykorzystać ich doświadczenie i błyskotliwe pomysły dla kraju. Dlatego powiedziałbym rywalom, że dobrze byłoby usiąść i skonsultować się, porozmawiać szczegółowo o przyszłości kraju, zapominając o moich osobistych interesach.”– stwierdził Żaparow.

Jedynym negatywem była frekwencja. O 18:00, dwie godziny przed zamknięciem lokali wyborczych, tylko około 33 procent wyborców oddało głos. W ostatnich wyborach prezydenckich w 2017 roku liczba ta zbliżyła się do 55 proc. Ostatecznie frekwencja zatrzymała się na 36,3 proc.

Drugi w wyborach Adakhan Madumarov, który uzyskał zaledwie 6,7 proc. głosów, powiedział, że jest „smutny na Kirgizów”. Wydawał się też na nich zły. „Apeluję do obywateli Republiki Kirgiskiej: okazaliśmy obojętność. Nie jesteśmy przygotowani do obrony wolności obywatelskich. Popełniliśmy akt historycznej nieodpowiedzialności. Niech idą i świętują. Ale chcę was ostrzec, to się źle skończy” – przestrzegał drugi w wyborach Madumarov.

Bardziej zrezygnowana okazała się kolejna przegrana kandydatka, Klara Sooronkulova, była sędzia Izby Konstytucyjnej. Sooronkulova filozoficznie skomentowała wynik referendum – zaskakujące w świetle tego, jak konsekwentnie opierała się temu, co określała jako zsuwanie się kraju w autorytarne rządy.

„Sposób, w jaki to zostało przeprowadzone, był oczywiście całkowicie błędny. Ale w każdym razie nie możemy się poddawać i mamy rzeczy, nad którymi możemy popracować”– powiedziała.

Głosowanie z zakłóceniami ale bez większych naruszeń

Głównymi naruszeniami w trakcie procesu wyborczego była agitacja na rzecz Żaparowa, utrudnianie pracy międzynarodowym obserwatorom przez komisje i zawieszające się automaty do elektronicznych urn wyborczych. Do 18:00 zgłoszono około kilkaset przypadków nieprawidłowego działania urn wyborczych. Poza tym nie zanotowano poważniejszych naruszeń wyborczych.

Poproszona o skomentowanie niskiej frekwencji przewodnicząca Centralnej Komisji Wyborczej Nurzhan Shildabekova powiedziała, że ​​jest to skutek decyzji o unieważnieniu karty wyborczej Forma-2, która była procedurą, w ramach której ludzie mogli oddawać głos w okręgu innym niż ich miejsce zamieszkania. Przepis ten miał uwzględniać ogromną skalę migracji wewnętrznej, ale obserwatorzy wyborów powiedzieli, że pozostawił system otwarty na kupowanie głosów podczas październikowych wyborów.

Komentator polityczny Azim Azimov potępił usunięcie tej opcji głosowania. „Złomowanie Formy-2 było decyzją antykonstytucyjną przeforsowaną przez partie, które przegrały wybory 4 października. Każdy obywatel ma swobodę poruszania się. To absurd i anachronizm odmawiać ludziom możliwości głosowania poprzez przywiązanie ich do lokalu wyborczego, w którym są zarejestrowani jako mieszkający”- napisał Azimov na Twitterze.

Drugie referendum będzie musiało zostać przeprowadzone prawdopodobnie w marcu, aby głosować nad nowym projektem konstytucji. W czasie wieczoru wyborczego Żaparow powiedział, że jeśli przejście na system prezydencki uzyska poparcie wyborców, Rada Konstytucyjna wznowi prace 11 stycznia nad przygotowaniem nowego projektu konstytucji.

Otwarta droga dla Żaparowa

Żaparow i jego zwolennicy forsowali referendum twierdząc, że kraj potrzebuje zmiany, aby wzmocnić rolę prezydenta, przekazując temu stanowisku szerokie uprawnienia ustawodawcze i wykonawcze, podobne do tych jak w innych krajach Azji Centralnej.

Krytycy zwracają uwagę, że te uprawnienia są często nadużywane w regionie i obawiają się, że to samo stanie się w Kirgistanie, jeśli referendum zakończy się sukcesem, a głosowanie prezydenckie wygra Żaparow.

Pierwsze dwa z trzech kroków Żaparow zrealizował bez większych trudności. Został nowym prezydentem oraz otrzymał mandat społeczny do skierowania państwa w prezydencki system rządów. Jeśli wiosną uda mu się przekonać społeczeństwo do proponowanych zmian w referendum będzie mógł bez przeszkód realizować swój program.

Powiązany artykuł

2 odpowiedzi na “Kirgistan: Żaparow osiąga imponujące zwycięstwo przy niskiej frekwencji”

Możliwość komentowania została wyłączona.