Kirgistan: Wybory z jednym faworytem i stawką pościgową

10 stycznia w Kirgistanie odbędą się kluczowe wybory prezydenckie i referendum ogólnokrajowe w celu ustalenia, czy kraj powinien powrócić do systemu prezydenckiego.

Przygotowania do wyborów prezydenckich w Kirgistanie przebiegają według przewidywalnego wzorca. Kiedy otwiera się okno, w którym kandydaci mogą zgłaszać swoje nazwiska, zgłaszają się dziesiątki chętnych. Na początku ponad 60 osób zgłosiło się, aby wziąć udział w głosowaniu 10 stycznia. Ta lista została ostatecznie zredukowana do 18 osób.

Zdecydowany faworyt jest jeden

W ramach referendum pojawia się odrobina intrygi. Wyborcy zostaną poproszeni o wybranie preferowanego systemu rządów: systemu parlamentarnego, w którym prawodawcy teoretycznie mają większą zdolność do pociągania władzy wykonawczej do odpowiedzialności lub systemu prezydenckiego, w którym osoba sprawująca władzę sprawuje władzę niemal absolutną. Po wyrażeniu preferencji prawodawcy zabiorą się za przygotowanie odpowiednich reform konstytucyjnych.

Sadyr Żaparow (były p.o. prezydenta i premier, główny faworyt do prezydentury) doświadczył oszałamiającego wzrostu na szczyt kirgiskiego panteonu politycznego. Jeszcze 6 października był w więzieniu w około jednej trzeciej z 10-letniej kary pozbawienia wolności, którą odsiadywał za wzięcie zakładników podczas protestów przeciwko zmianom właścicielskim w jednej z kopalń w północno-wschodnim Kirgistanie w październiku 2013 r.

Teraz banery z jego wizerunkiem wiszą prawie na każdej większej ulicy i miejscowości. Jego budżet na kampanie, około 60 milionów somów (720 000 dolarów), jest największą spośród wszystkich kandydatów. Media społecznościowe są pełne treści z nim sympatyzujących.

Żaparow kilkakrotnie powiedział, że pieniądze zostały przekazane przez „ludność Kirgistanu”, ale w jednym z raportów stwierdzono, że co najmniej 30,9 miliona somów pochodziło od zaledwie 10 osób i dwóch firm.

Pewny całego rozgłosu, jaki już zdobył, Żaparow unikał debat telewizyjnych. „Debaty telewizyjne nie są debatami. To tylko oszczerstwa.”– powiedział na wiecu do swoich zwolenników w Oszu 4 stycznia. „Czy pomocne lub przydatne jest dla mnie uczestniczenie w debatach i plotkowanie? Lepiej będzie, jeśli wszyscy pójdziemy i spotkamy się z ludźmi. Lepiej jest być bliżej ludzi.” – przekonywał Żaparow.

Wygląda na to, że główny faworyt elekcji uważa, że ​​wybory są formalnością. Rutynowo nawiązuje do tego, że został już „wybrany przez lud”. Czerpie również korzyści z tego, co eufemistycznie określa się jako „zasoby administracyjne”.

Trzeci przewrót w 15 lat

Żaparow użył siły tłumu, aby odebrać władzę byłemu prezydentowi Sooronbajowi Dżeenbekowowi w październiku po wyborach parlamentarnych (ostatecznie anulowanych), ale musiał oddać nominalną kontrolę nad krajem tymczasowej postaci, aby móc ubiegać się o urząd prezydenta. Człowiekiem, który ogrzewa fotel szefa państwa, jest stary przyjaciel i sojusznik Żaparowa, Talant Mamutow.

Przewrót październikowy był trzecim przypadkiem od 2005 r., kiedy prezydent i jego rząd zostali wyparci przez protesty i większość z nich zakładała – tak jak to miało miejsce w 2005 i 2010 r. – że liderzy opozycji połączą się i stworzą rząd tymczasowy. Podczas gdy wiele postaci i ugrupowań opozycyjnych pragnęło odegrać rolę w zwycięstwie unieważnienia błędnych wyborów, powoli współpracowali w tworzeniu sojuszu, aby przejąć stery władzy.

Zanim Żaparow opuścił urząd prezydenta, wyznaczył kolejnego, jeszcze starszego przyjaciela i sojusznika, Kamczybeka Taszjewa, na szefa Państwowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego (GKNB). Chociaż Żaparow jest zwykłym obywatelem – nie piastuje żadnego urzędu politycznego – jego przemówienie noworoczne było transmitowane w ogólnokrajowej telewizji, jakby był już głową państwa.

Jedna czy dwie tury wyborów?

Pytanie tylko, który kandydat zajmie drugie miejsc, albo czy Żaparow otrzyma mniej niż 50 procent głosów, co zmusi go do konfrontacji w II turze.

Adakhan Madumarow (lider Butun Kyrgyzstan, jedynej partii opozycyjnej, która zdobyła mandaty w wyborach parlamentarnych 4 października, zdobywając 13 ze 120) pochodzący z południowego regionu Osz, jest chyba najlepiej przygotowany do stawienia czoła Żaparowowi w II turze. Jego problemem jest poparcie na północy kraju. Ma wsparcie tylko na południu i wśród migrantów w Rosji. Nie ma prawie żadnych zwolenników na północy.

Madumarow, były deputowany, który był wcześniej wicepremierem, po rewolucji 2005 roku jest seryjnym przegranym w kolejnych wyborach. Na najwyższe stanowisko startował dwukrtonie, odpowiednio w 2011 i 2017 roku. Ostatnim razem zdobył skromne 6,5 procent głosów.

Drugim rozpoznawalnym kandydatem jest Kanatbek Isajew. Odegrał ciekawą rolę w politycznych zawirowaniach, które nastąpiły po odwołanych wyborach parlamentarnych 4 października. Z mocy prawa powinien on, jako przewodniczący parlamentu, objąć funkcję tymczasowej głowy państwa, gdy prezydent Dżeenbekow ustąpił ze stanowiska. Wyraźnie wystraszony przez tłumy zwolenników Żaparowa na ulicach Biszkeku, odrzucił tę perspektywę. Twierdził, że robi to po, by kandydować na prezydenta. Jego szanse są znikome.

Deputowany Kanybek Imanalijew wyróżnił się w trakcie krótkiej kampanii wyborczej krytycznymi uwagami na temat Żaparowa i rządu. Podczas debaty telewizyjnej 28 grudnia Imanalijew odniósł się do roszczenia Żaparowa do władzy w kraju jako „bezprawie”.

Abdil Segizbajew, który kierował GKNB w latach 2015-2018, również bardzo ostro wypowiedział się na temat byłego premiera, oskarżając go o korupcję i przejmowanie firm. Żaparow ma powiązania z obalonym prezydentem Kurmanbekiem Bakijewem, obecnie mieszkającym na Białorusi, i może otrzymywać od niego fundusze – twierdzi Segizbajew, choć nie przedstawił przekonujących dowodów. Za rządów Kurmanbeka Bakijewa (lata 2005-2010), z Kirgistanu wypłynęły miliardy dolarów, a kilka odnoszących sukcesy prywatnych firm zostało przejętych przez przyjaciół i krewnych byłego prezydenta.

Wśród 18 kandydatów jest tylko jedna kobieta – Klara Sooronkulowa. Była sędzia Izby Konstytucyjnej została aktywną działaczką antykorupcyjną. Od października doprowadziła do wielu odwołań sądowych przeciwko decyzji o opóźnieniu nowych wyborów parlamentarnych, umożliwiając Żaparowowi kandydowanie na prezydenta pomimo pełnienia funkcji prezydenta oraz decyzji o przeprowadzeniu referendum w sprawie konstytucji. Jak jednak pokazał słaby wynik jej partii reforma w październikowym głosowaniu, jest mało rozpoznawalna wśród społeczeństwa.

Jeśli chodzi o duże wydatki, za Żaparowem podąża tylko Babur Tolbajew, biznesmen, filantrop i dyrektor firmy mikrokredytowej Mol Bulak. Wydał 10 milionów somów (120 000 dolarów) na kampanię.

„Jeśli zostanę prezydentem, będę prowadził negocjacje z prezydentem Uzbekistanu, aby przyciągnąć stamtąd inwestycje. Po drugie, technologie informatyczne aktywnie będą się rozwijać”– powiedział Tolbajew podczas debaty 30 grudnia. „Założyłem trzy firmy IT, które zapewniają pracę dla około 3000 osób”.

Kontrowersyjne referendum

Przeprowadzenie referendum konstytucyjnego było pomysłem zgłoszonym pod koniec października, ale szybko przeszedł od wprowadzenia pewnych reform do dokumentu do wprowadzenia poważnych zmian.

Na początku listopada Żaparow i członkowie jego partii Mekenchil powiedzieli, że obecna konstytucja ustanawiająca parlamentarny system rządów i podział władzy między prezydentem a premierem nie działa. Twierdzili, że jedna osoba musi posiadać wszystkie główne uprawnienia. Opracowano nową konstytucję, która natychmiast wywołała opór w Kirgistanie.

Projekt miałby kreować prezydenta na głowę państwa i szefa rządu. Został nazwany „chanstitution” przez przeciwników, którzy twierdzili, że legitymizuje to autorytarne rządy. 22 listopada w Biszkeku rozpoczął się pierwszy z serii pokojowych protestów przeciwko konstytucji. Od tego czasu trwają w każdą niedzielę.

Pełniący obowiązki prezydenta Talant Mamutow podpisał 20 listopada dekret o utworzeniu izby konstytucyjnej składającej się z 89 członków w celu zmiany konstytucji i grupa szybko popadła w spór w wielu kwestiach, na przykład czy słowo „świecki” powinno zostać usunięte z konstytucji, czy też nazwa parlamentu, Jogorku Kenesh, powinna zostać zmieniona. Ostatecznie wniosek o referendum w sprawie konstytucji został przyjęty przez parlament 10 grudnia – na miesiąc przed referendum – po szybkim przyjęciu go w drugim i trzecim czytaniu.

To o zgodę 10 stycznia proszeni są wyborcy w Kirgistanie – czy chcą parlamentarnej lub prezydenckiej formy rządu. Drugie referendum będzie musiało zostać przeprowadzone wstępnie w marcu, aby głosować nad nowym projektem konstytucji. Tuż po październikowych wyborach parlamentarnych aż do stycznia pojawiło się mnóstwo pytań i problemów związanych z procesami decyzyjnymi kirgiskich urzędników.

Co dalej z parlamentem?

Po pierwsze, mandaty poselskie wygasły 28 października i choć posłowie głosowali za przedłużeniem ich do czasu nowych wyborów parlamentarnych, to zgodnie z prawem nie powinni byli mieć prawa do głosowania w sprawach, które pociągałyby za sobą istotną zmianę polityki, np. referendum w sprawie zmiany konstytucji. Dlatego każda decyzja przyjęta przez parlament po 28 października jest uważana przez niektórych ekspertów prawnych w Kirgistanie za nieważną.

Wciąż nie jest jasne, kiedy odbędą się nowe wybory parlamentarne, mimo że unieważnione wybory 4 października doprowadziły do tak wielu wydarzeń od tamtej pory i mimo, że przygotowania do ich przeprowadzenia rozpoczęły się pod koniec października.

Żaparow różnie odpowiada. Wiosna lub przed końcem pierwszej połowy 2021 r. wskazuje jako czas, w którym miałyby się odbyć ponowne wybory parlamentarne.

Ostatecznie populistyczny Żaparow (oceniany przez wielu jako trybun ludowy) jest wielkim faworytem do wygrania wyborów prezydenckich, a propozycja prezydenckiej formy rządu również wydaje się być akceptowana przez wyborców, głównie ze względu na poparcie i promocję Żaparowa.

Jest jednak tak wiele aspektów dojścia Żaparowa do władzy. Zmiany których dokonywał od tego czasu sprawiają, że wielu myśli, że gdy dynamika jego działań zwolni, a popularność zniknie – co wydaje się prawie pewne, biorąc pod uwagę kryzys gospodarczy i inne wzywania, w obliczu którego stoi Kirgistan – kraj prawdopodobnie ponownie popadnie ponownie w jakiś kryzys polityczny (czego byliśmy świadkami już wielokrotnie).

Powiązany artykuł

Jedna odpowiedź do “Kirgistan: Wybory z jednym faworytem i stawką pościgową”

Możliwość komentowania została wyłączona.