Azja Centralna w dzisiejszych czasach często kojarzy się z niedoborami – brakiem ciepła, elektryczności, miejsc pracy i co być może najbardziej niepokojące, wody. W regionie występuje jeszcze jeden deficyt, który można uznać za interesujące zjawisko – niedobór powierzchni magazynowej. Koszty magazynowania w Taszkencie i Ałmaty są wyższe niż w wielu innych miejscach UE.

Niedobór dostępnej powierzchni magazynowej oznacza, że popyt jest wysoki, a handel się rozwija. Oznacza to również, że koszty magazynowania w Uzbekistanie i Kazachstanie są wyższe niż w Dubaju i większości innych węzłów tranzytowych opartych na portach morskich. 

Raport opublikowany przez gazetę Uzdaily, powołując się na lokalnego eksperta ds. logistyki, zauważa, że średnia stawka czynszu za magazyny w Taszkencie i Ałmaty przekracza 150 dolarów za metr kwadratowy rocznie. Tymczasem stawki w Kirgistanie wynoszą średnio około 114 dolarów za metr kwadratowy rocznie, co jest kosztem porównywalnym z tym, który można znaleźć w wielu lokalizacjach w Unii Europejskiej.

Zainteresowanie rozbudową szlaku handlowego Korytarza Środkowego łączącego Azję i Europę przez Azję Centralną gwałtownie wzrosło od czasu ataku Kremla na Ukrainę w 2022 r.: sankcje znacznie zmniejszyły zainteresowanie rosyjskim szlakiem handlowym Korytarza Północnego. Firmowane przez Stany Zjednoczone ramy handlowe dla Azji Centralnej, nazwane B5+1, pomagają generować dynamikę handlu w regionie i potencjalnie inwestycje zagraniczne.

Niedobór powierzchni magazynowych sprzyja boomowi budowlanemu. Uzdaily stwierdza jednak, że pośpiech w budowie grozi powstaniem przesytu. Zauważa również, że budowa powiązanej infrastruktury, takiej jak modernizacja dróg, pozostaje obecnie w tyle za wysiłkami na rzecz stworzenia większej ilości powierzchni magazynowej.