Prezydent Kazachstanu wścieka się z powodu powolnego tempa programu szczepień przeciwko koronawirusowi w czasie wzrostu liczby nowych przypadków COVID-19.

Jak dotąd tylko niewielka część populacji została zaszczepiona.

Na posiedzeniu rządu 1 kwietnia prezydent Kassym-Jomart Tokajew ostro zganił ministra zdrowia Aleksieja Tsoia, zauważając, że tylko 137 000 osób – niewielki procent całej populacji liczącej prawie 19 milionów mieszkańców – otrzymało szczepionkę. Ułamek tej liczby, 47 000 osób, otrzymało dwie dawki.

Gorące krzesło w rządzie

„W kwietniu musisz odwrócić bieg wydarzeń, w przeciwnym razie nastąpi decyzja personalna, która będzie dla ciebie bardzo rozczarowująca” – powiedział Tokajew ministrowi. „Dotyczy to nie tylko ministra zdrowia, ale także całego rządu”.

Kazachstan odnotował wzrost liczby zgłaszanych codziennych przypadków pod koniec marca. Ostatniego dnia miesiąca urzędnicy ds. zdrowia odnotowali wysoki jak na 2021 r. poziom ponad 1600 nowych zakażeń. To około dwa razy więcej niż średnia dzienna w lutym. Urzędnicy przypisali ten wzrost pojawieniu się w Kazachstanie serii wysoce zaraźliwych wariantów COVID-19, w tym wariantu brazylijskiego, wariantu brytyjskiego i wariantu południowoafrykańskiego.

U podstaw tego problemu może leżeć luźne nastawienie podróżnych. Według Tokajewa w listopadzie tylko około 7 procent osób przybywających do Kazachstanu nie miało negatywnego wyniku testu PCR. Liczba ta wzrosła teraz do 27 procent. Lokalni przedstawiciele stolicy biznesu, Ałmaty, twierdzą, że w swoich szpitalach przyjmują trzy razy więcej pacjentów z COVID-19 niż podczas poprzedniego szczytu w lipcu.

Prognozy nie są najlepsze

Ministerstwo Zdrowia obawia się, że będzie jeszcze gorzej. W prognozie opublikowanej 1 kwietnia br. stwierdzono, że najbardziej realistyczna prognoza na najbliższe trzy miesiące zakłada, że ​​w tym okresie może zostać zarażonych 140 000 osób. Ich najgorszy scenariusz przewiduje 370 000 infekcji.

Jednym ze skutków wzrostu liczby nowych przypadków może być to, że powoli osłabia on powszechne nastroje antyszczepionkowe, chociaż to również w przewrotny sposób wiąże się z własnymi problemami. Mnożą się zdjęcia ludzi w kolejce po zastrzyki w zatłoczonych i słabo wentylowanych poczekalniach.

Program szczepień rozpoczął się na początku lutego i był początkowo skierowany do wybranych pracowników pierwszej linii, takich jak lekarze, pracownicy służb i nauczyciele. Kazachstan używa do tej pory rosyjskiego Sputnika V. Nawet dawki krajowej szczepionki produkowane na rosyjskiej licencji w fabryce w centrum Karagandy nie wystarczą, aby złagodzić niedobór.

Szczepionkowe światełko w tunelu

Należy zatem zakładać, że Kazachstan nie ma wystarczającej ilości dawek i że obywatele nie powinni spodziewać się programu masowych szczepień w najbliższej przyszłości. Odnotowano pewne postępy w zakresie produkcji krajowej szczepionki Kazachstanie.

Wiceminister Edukacji i Nauki Miras Daulenov ogłosił 31 marca, że ​​zdecydowano się nazwać krajowy preparat QazVac, zamiast poprzedniej nazwy znaku towarowego QazCovid-in. QazVac nadal przechodzi testy, które mają zakończyć się 9 lipca. W kwietniu szczepionkę QazVac otrzyma aż 25 000 osób. Według urzędników miesięczna liczba wzrośnie do 50 000 w czerwcu, a następnie do 425 000 w lipcu.

Powiązany artykuł