Prezydent Kirgistanu ma silną pozycję w kraju po tym, jak zwyciężył w głosowaniu, w którym brakowało realnych przeciwników. Jednak jego zagraniczna pozycja wyjściowa wygląda blado.
Nie było najmniejszych wątpliwości, który kraj odwiedzi jako pierwszy po swojej inauguracji 28 stycznia.
Pierwsze państwo do którego uda się Żaparow to Rosja. Wicepremier Ravshan Sabirov powiedział 25 stycznia, że wizyta w Moskwie jest „w planach”, ale nie podał daty.
Moskwa w centrum uwagi
Wizytę na Kremlu Żaparow omówił wcześniej, w październiku, minister spraw zagranicznych Rusłan Kazakbajew. Po wygraniu wyborów na początku tego miesiąca, Żaparow zaskoczył wielu, mówiąc, że zamierza odbyć swoją pierwszą zagraniczną wizytę jednak w Kazachstanie.
Byłoby to zerwanie tradycji. Wizyta w Rosji jest prawie obowiązkowa dla nowych prezydentów Kirgistanu. Ostatnich trzech wybranych przywódców sprawiło, że Kreml był pierwszym przystankiem po objęciu urzędu.
Ale Moskwa patrzy mało przychylnie na Żaparowa (jak na każdego przywódce postradzieckiego wybranego przez ulicę). Rosyjski przywódca Władimir Putin określił październikowe niepokoje, które doprowadziły go do władzy, jako „nieszczęście” i zasugerował, że Kirgistan wyprzedza siebie, wzorując się na zachodnich demokracjach.
„Poziom świadomości politycznej, dojrzałość instytucji to nie to samo, co powiedzmy, we Francji.” – powiedział Putin w grudniu. Delegacja kirgiska do Moskwy, na czele z przewodniczącym parlamentu Talantem Mamutowem w grudniu, otrzymała wyraźną naganę ze strony Wiaczesława Wołodina – przewodniczącego Dumy Państwowej.
Nawiązanie do przeszłości
Kiedy Kirgistan po raz drugi odrzucił głowę państwa w 2010 roku, miał do zaoferowania Kremlowi coś nowego: niezawodną lojalność. Pod rządami Kurmanbeka Bakijewa, który został usunięty w tym roku, Biszkek okazał się kapryśnym partnerem, w szczególności zobowiązując się do anulowania dzierżawy amerykańskiej bazy wojskowej przed cofnięciem decyzji, gdy Waszyngton podniósł czynsz.
Następca Bakijewa, Ałmazbek Atambajew, zachowywał się w sposób bardziej lojalny wobec Rosji. Amerykanie zniknęli do 2014 roku. W następnym roku Biszkek zerwał strategiczną umowę o współpracy dwustronnej z Waszyngtonem w trakcie sporu o Azimjana Askarowa, uwięzionego obrońcę praw człowieka, który zmarł w zeszłym roku za kratkami. Po Atambajewie przyszła kolej na jego sojusznika, Sooronbaja Dżeenbekova, postać najbardziej godną rosyjskiego zaufania.
Była jedna aberracja, która mogła zirytować Moskwę. Kiedy Atambajew i Dżeenbekow pokłócili się, Putin wstawił się za Atambajewem, przyjmując obu mężczyzn osobno na rozmowy w lipcu 2019 r. Uważano wówczas, że ten ruch pozwolił mu oszczędzić więzienia.
Następnie Dżeenbekow zaskoczył wszystkich, kiedy służby bezpieczeństwa zatrzymały Atambajewa miesiąc później. Rosji nie brakuje wpływu na Biszkek. Setki tysięcy migrantów kirgiskich pracuje w Rosji i cieszy się preferencjami rynku pracy w stosunku do swoich tadżyckich i uzbeckich odpowiedników. Rosja dostarcza również do Kirgistanu bezcłowe paliwo.
Chiny równie ważne co Rosja, USA na horyzoncie
W 2010 roku Kreml zapewne przyspieszył upadek Bakijewa, nakładając cła na paliwo. Wicepremier Sabirow zaznaczył, że głównym celem wyjazdu Żaparowa będzie wynegocjowanie obniżki ceny gazu kupowanego od Gazpromu. Jako główny wierzyciel Kirgistanu, Chiny są kolejnym ważnym partnerem do rozważenia. Również tutaj Żaparow stoi przed dużym wyzwaniem.
Świeże inwestycje z Chin były rzadkie w ciągu ostatnich kilku lat. Trudno się temu dziwić. Ambasador Chin spotkał się kilka razy z kirgiskimi urzędnikami pod koniec ubiegłego roku, aby omówić kwestie bezpieczeństwa chińskich przedsiębiorstw po tym, jak kilka chińskich kopalni zostało zaatakowanych w chaosie, który doprowadził do władzy Żaparowa.
Żaparow zasugerował, że Kirgistan spłaci dług wobec Chin koncesjami na surowce. Jest też Zachód, który zmarszczył brwi na widok powstania Żaparowa. W liście gratulacyjnym dla zwycięzcy wyborów prezydenckich w USA Joe Bidena Żaparow pochwalił negocjacje w sprawie nowej umowy o współpracy dwustronnej.
Przywrócenie jakiejś wersji dokumentu z 2015 r. mogłoby ułatwić Waszyngtonowi udzielenie Biszkekowi pomocy, której na mocy tej umowy oszczędzono ceł. Ale jakiekolwiek postrzegane wzmocnienie relacji z USA nie pozostanie niezauważone. Antyamerykanizm to powracający temat w kirgiskiej polityce.
Co więcej, ambasador USA Donald Lu zasygnalizował, że jego misja będzie jeszcze bardziej konsekwentna w kwestii zarządzania niż misje jego poprzedników. Biszkek potępił zewnętrzną ingerencję po tym, jak Lu wezwał społeczeństwo obywatelskie do domagania się skazania szefa przestępczego podziemia Kamczybeka Kolbajewa i byłego naczelnika celnego Rayimbka Matraimova – obaj są przedmiotem sankcji USA.
Dalsze postępy z sąsiadami
Ograniczone pole manewru między gigantycznymi partnerami może zachęcić Żaparowa do szukania porozumień z sąsiadami. Uzbekistan, który był wrogo nastawiony do Kirgistanu za zmarłego prezydenta Islama Karimowa, stał się niezawodnym przyjacielem obecnego przywódcy Szawkata Mirzijojewa.
Handel dwustronny gwałtownie wzrósł z marnych 50 milionów USD w 2016 roku, w którym zmarł Karimow, do 818 milionów USD rocznie do końca 2019 roku. Taszkent dostał od Żaparowa gratulacje wcześnie, wysyłając mu notatkę w dniu, w którym został powołany na stanowisko premiera.
Kazachstan był bardziej drażliwy dla Kirgistanu. Większy, bogaty w ropę kraj regularnie utrudnia życie kirgiskim truckerom przebywającym na granicy, co może wyglądać jak selektywna reakcja na przemyt. Decyzja o rezygnacji z planów wizyty w Kazachstanie była niezdarnym lekceważeniem.
Powiązany artykuł