Uzbekistan po dłuższej przerwie wznawia dostawy gazu ziemnego do północnego Tadżykistanu. Przedsiębiorstwo Somon-Sughd-Gaz poinformowało, że w listopadzie zostaną wznowione dostawy uzbeckiego błękitnego paliwa.
Około 15 specjalistów przedsiębiorstwa prowadzi prace remontowe w celu przywrócenia gazociągu w Chodżenice (największe miasto w północnym Tadżykistanie blisko granicy z Uzbekistanem). Według planów przedsiębiorstwa także trzy sąsiednie miasta Buston, Guliston i Gafurov również zostaną zaopatrzone w gaz ziemny z Uzbekistanu przed Nowym Rokiem.
Problemy z odbiorem gazu przez mieszkańców
Niektórzy mieszkańcy Chodżentu przyznają, że ze względu na brak gazu ziemnego pozbyli się pieców gazowych i odcięli metalowe rury gazowe, a na renowację, jak mówią, potrzebne są fundusze. Podkreślają, że boją się korzystać z mini kuchenek gazowych, ale z drugiej strony za prąd trzeba sporo zapłacić, zwłaszcza zimą.
Mieszkańcy Chodżentu zwracają uwagę, że sytuacja nie jest najlepsza. Większość mężczyzn pracuje poza granicami kraju (głównie w Rosji i Kazachstanie), wysyłane przez nich pieniądze nie pokrywają wszystkich wydatków rodziny. Konieczne jest zapewnienie przez rządzących dodatkowych świadczeń.
Według specjalistów z Somon-Sughd-Gaza wielu mieszkańców jest obecnie zmuszonych do korzystania z gazu skroplonego, który kosztuje kilkakrotnie więcej niż gaz ziemny. „Obecnie za każdy litr skroplonego gazu ludzie płacą 4 somoni. Po renowacji urządzeń gazowych w budynkach prywatnych i mieszkalnych mieszkańcy zapłacą połowę ceny za gaz”. Somon-Sughd-Gaza poinformował również, że zgodnie z umową Tadżykistan kupi uzbecki gaz po cenie 130 dolarów za metr sześcienny, czyli prawie 2,5 razy taniej niż w 2012 roku.
Nowe otwarcie Uzbekistanu
Przypomnijmy, że Uzbekistan zawiesił dostawy gazu ziemnego do Tadżykistanu w 2012 roku. Ostatni raz Tadżykistan kupował gaz ziemny z Uzbekistanu pod koniec 2011 roku w cenie 370 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.
W tamtym czasie eksperci uważali cenę gazu za „upolitycznioną”, nawiązując do nieprzyjaznej wobec Duszanbe polityki ówczesnego prezydenta Uzbekistanu Islama Karimowa. Głównymi odbiorcami błękitnego paliwa importowanego wówczas z Uzbekistanu były Państwowe Przedsiębiorstwo „Tadżyckie Przedsiębiorstwo Aluminiowe”, Cementownia Duszanbe oraz inne przedsiębiorstwa przemysłowe. Gaz ziemny nie był dostarczany do domów mieszkańców Tadżykistanu ze względu na jego zbyt wysoki koszt.
Jednak wraz z dojściem do władzy Szawkata Mirzijojewa, który zamierza przywrócić przyjazne stosunki ze wszystkimi sąsiednimi krajami, Tadżykistan ponownie otrzymał nadzieję na zakup uzbeckiego gazu.
Wiosną 2018 roku Uzbekistan wznowił dostawy gazu ziemnego do Tadżykistanu gazociągiem Muzrabad-Duszanbe. W tym czasie Tadżyktransgaz poinformował, że aluminiowa firma TALCO otrzymuje około 1000 metrów sześciennych gazu ziemnego na godzinę.
„Wolumen dostaw gazu ziemnego będzie stopniowo wzrastał dla innych tadżyckich przedsiębiorstw przemysłowych, które wcześniej ubiegały się o dostawy gazu”- poinformował Tadżyktransgaz w komunikacie. Tadżykistan w pierwszej połowie 2020 roku importował gaz ziemny z Uzbekistanu w ilości 144 mln metrów sześciennych. Wielkość importu gazu ziemnego według Tadżyktransgazu wyniosła 17 mln USD.