Liderzy opozycji obiecali w piątek więcej wysiłków, by zmusić premiera Nikola Paszyniana do rezygnacji, gdy zaczęli podróżować po regionach Armenii, próbując zdobyć większe poparcie dla ich kampanii.
Dwaj przywódcy reprezentujący koalicję kilkunastu partii opozycyjnych spotkali się na początku tournee ze zwolennikami w Gyumri. Przyznali, że protesty zorganizowane przez ich Front Ocalenia Ojczyzny w następstwie wynegocjowanego przez Rosję zawieszenia broni w Górskim Karabachu nie przyciągnęły spodziewanych tłumów.
„Myślałem, że w Erywaniu jest milion ludzi i wszyscy wyjdą na ulice, ponieważ byli upokorzeni, ale ludzie byli tak przygnębieni i skrzywdzeni… Znam wielu ludzi, którzy płaczą w domu, ale nie kłopoczą się wychodzeniem. Mamy w tej sprawie wiele do zrobienia.”– powiedział Vazgen Manukjan, który został nominowany przez sojusz opozycji na następce premiera Paszyniana.
„Wiele osób siedzących w domu zachęca nas do bardziej zdecydowanego działania.” – skarżył się Ishkhan Saghateljan z Armeńskiej Federacji Rewolucyjnej (Dashnaktsutyun). „Ludzie muszą wyjść na ulice, zorganizować się i obalić ten rząd. Nie ma innego wyjścia.” – powiedział, dodając, że sojusz będzie także naciskał na prorządowych deputowanych, aby przestali wspierać Paszyniana. „To, że Nikol odejdzie, to fakt… On tego nie uniknie. Pytanie brzmi, kiedy to zrobi.”– stwierdził Saghateljan.
Partie wchodzące w skład sojuszu, a także inne ugrupowania opozycyjne, uznają Paszyniana za odpowiedzialnego za porażkę Armenii w ostatniej wojnie w Karabachu i chcą, aby przekazał on władzę rządowi tymczasowemu, który przeprowadzi wybory parlamentarne do końca tego roku.
Premier odrzucił postulaty opozycji popierane również przez prezydenta Armena Sarkissiana. Odrzucił uliczne protesty przeciwko jego rządom jako „elitarną rewoltę” nie popieraną przez większość Ormian.
Grupa sympatyków premiera zablokowała autostradę pod Gyumri, próbując uniemożliwić Manukjanowi, Saghateljanowi i innym opozycjonistom wjazd do drugiego co do wielkości miasta Armenii. Policja interweniowała, aby odblokować drogę. Manukjan, który był premierem kraju i ministrem obrony na początku lat 90., określił protestujących jako „włóczęgów” wynajętych za gotówkę przez blok Paszyniana – Mój Krok.
Powiązany artykuł
Jedna odpowiedź do “Armenia: Opozycyjny sojusz nie rezygnuje z obalenia Paszyniana”
Możliwość komentowania została wyłączona.