Premier Armenii obiecuje wstrząsnąć gabinetem i dalej kierować rządem

Premier Nikol Paszynian w środę zobowiązał się do rekonstrukcji rządu. Zapowiedział, że nie złoży dymisji oraz nie zgodzi się na przyspieszone wybory parlamentarne po wojnie w Górskim Karabachu.

W oświadczeniu, w którym nakreślił dalsze działania, Paszynian ponownie przyjął odpowiedzialność za wynik sześciotygodniowej wojny, w wyniku której doszło do znacznych strat armeńskich i zdobyczy terytorialnych Azerbejdżanu.

Prezydent Armenii Armen Sarkisjan w poniedziałek przedstawił argumenty za rezygnacją obecnego rządu i przyspieszonymi wyborami w obliczu trwających protestów opozycji w Erywaniu przeciwko prowadzeniu przez Paszyniana wojny z Azerbejdżanem i warunków podpisanego przez niego porozumienia, w którym pośredniczyła Rosja. Partie opozycyjne organizujące od kilku dni protesty w stolicy Armenii żądają od premiera rezygnacji ze stanowiska i dymisji rządu.

„Jestem przede wszystkim odpowiedzialny za przezwyciężenie sytuacji oraz zapewnienie stabilności i bezpieczeństwa w kraju” – powiedział. „Chcę podkreślić, że nie tylko nie zamierzam porzucić tej odpowiedzialności, ale jestem również w pełni oddany temu zadaniu”.

Szef rządu przedstawił 15-punktowy plan działań gabnetu i cele na najbliższe sześć miesięcy.

1. Wznowienie procesu pokojowego w Górskim Karabachu w formule współprzewodniczących Grupy Mińskiej OBWE, z podkreśleniem statusu Arcachu i priorytetu powrotu ludności Arcachu do miejsc zamieszkania.
2. Zapewnienie powrotu mieszkańców Arcachu do ich domów. Całkowite przywrócenie normalnego życia na tych terenach. Odrestaurowanie zniszczonych domów, mieszkań i infrastruktury na terenach pozostających pod kontrolą władz republiki Górskiego Karbachu.
3. Zapewnienie gwarancji socjalnych rodzinom zabitych żołnierzy i cywilów.
4. Renowacja obiektów mieszkalnych i publicznych oraz infrastruktury zniszczonej podczas wojny na terytorium Republiki Armenii.
5. Zapewnienie gwarancji socjalnych i szkolenia zawodowego dla żołnierzy niepełnosprawnych.
6. Najszybszy powrót schwytanych żołnierzy i cywilów. Zapewnienie gwarancji socjalnych ich rodzinom. Szybkie wyjaśnienie losów zaginionych i zapewnienie gwarancji socjalnych dla ich rodzin.
7. Stworzenie systemu opieki psychologicznej osób biorących udział w wojnie.
8. Zatwierdzenie programu reform sił zbrojnych i rozpoczęcie reform.
9. Pokonanie koronawirusa i wyeliminowanie jego konsekwencji.
10. Przywrócenie środowiska dla działalności gospodarczej.
11. Rewitalizacja programów rozwiązywania problemów demograficznych.
12. Zmiany w kodeksie wyborczym i przyjęcie nowej ustawy o partiach.
13. Wprowadzenie instytucji sędziów zawodowych jako pierwszy krok w tworzeniu sądu antykorupcyjnego. Wdrożenie ustawy o konfiskacie nielegalnego mienia.
14. Prowadzenie regularnych konsultacji tematycznych z przedstawicielami ormiańskiej społeczności politycznej i społeczeństwa obywatelskiego.
15. Prowadzenie regularnych konsultacji tematycznych z ormiańskimi organizacjami i osobami z diaspory. Zaangażowanie jednostek i struktur diaspory w ww. procesy

„Aby wdrożyć tę mapę drogową, wprowadzam zmiany w składzie rządu. W czerwcu 2021 przedstawię raport z realizacji mapy drogowej. Na podstawie jego wyników będziemy decydować o dalszych działaniach, biorąc pod uwagę opinię publiczną i reakcje” – dodał premier. „Czas porozmawiać o sposobach, metodach i programach wyjścia z obecnej sytuacji” -zaznaczył szef rządu.

Zmiany w rządzie już następują

Dwóch członków gabinetu Paszyniana, minister spraw zagranicznych Zohrab Mnatsakanian i minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Felix Tsolakian, złożyło rezygnację w tym tygodniu. Premier nie wymienił jeszcze ich następców.

Akcentując, że jest odpowiedzialny za bieżącą sytuację, armeński przywódca dodał, że jest zobligowany do przezwyciężenia obecnej sytuacji i zapewnienie stabilności i bezpieczeństwa w kraju. „Nadrzędnym celem tego wszystkiego jest zapewnienie demokratycznej stabilności Armenii i stworzenie gwarancji, że nic nie zagraża formowaniu się władzy w Armenii z wolnej woli narodu” – powiedział premier Armenii.