Odkąd kraje Azji Środkowej uzyskały niepodległość w 1991 r., świat arabski poświęcił większość swojej uwagi temu regionowi promując odrodzenie islamu, a tym samym promując islam fundamentalistyczny, charakterystyczny dla znacznej części arabskiego Wschodu. 

Wysiłki te skłoniły Zachód do przeciwstawienia się arabskiemu zaangażowaniu w Azji Środkowej na korzyść Turcji z jej rzekomo bardziej świeckim podejściem.

Handel i inwestycje między krajami Azji Środkowej i państwami arabskimi pozostawały w tym okresie raczej niewielkie – stanowiąc mniej niż 1 procent całkowitej zagranicznej działalności gospodarczej świata arabskiego za granicą – i wszystko wskazuje na to, że przepływy te pozostaną stosunkowo niewielkie w najbliższej przyszłości.

Wielowektorowość polityki państw Azji Centralnej

Jednak nawet napływ mniejszych kwot arabskich pieniędzy mógłby pomóc państwom Azji Środkowej nie tylko zaspokoić ich potrzeby, ale także stanowić przeciwwagę dla wpływów innych mocarstw zewnętrznych, w tym Turcji, Rosji, Chin i Zachodu. Cele tych ostatnich wydają się tym ważniejsze, że pięć krajów Azji Środkowej wyraźnie uważa, że ​​wspólna polityka w tej dziedzinie przyczyni się do powstania regionalnego bloku i da im siłę nacisku na podmioty z zewnątrz, a także większą szansę na wspólne rozwiązywanie problemów, takich jak podział zasobów wodnych między sobą.

W lipcu pięciu prezydentów krajów Azji Centralnej – Kazachstanu, Kirgistanu, Tadżykistanu, Turkmenistanu i Uzbekistanu – przybyło do Rijadu, aby spotkać się z przywódcami Arabii Saudyjskiej, Kuwejtu, Bahrajnu, Kataru, Omanu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, było to pierwsze w historii spotkanie na szczycie między tymi dwoma regionami. Każdy prezydent Azji Środkowej przyszedł przygotowany z listą planów rozszerzenia arabskiego handlu i inwestycji w każdym ze swoich krajów. Przywódcy arabscy ​​uprzejmie słuchali i zachęcali do myślenia o współpracy międzyregionalnej; jednak pomimo szumu w niektórych kręgach, nie zawarto żadnych większych transakcji, które radykalnie zwiększyłyby ślad gospodarczy Arabów w Azji Środkowej, przynajmniej w najbliższym czasie. 

To, o czym rozmawiali Arabowie i co wyraźnie interesowało mieszkańców Azji Środkowej, to promowanie wspólnego świata islamu i równoczesne przeciwstawianie się mocarstwom zewnętrznym w kategoriach geoekonomicznych i geopolitycznych, aby zapewnić, że plany tranzytowe tych mocarstw przyniosą korzyści całemu regionowi, a nie tylko jednemu lub dwóm jego członkom.

Umiarkowana konkurencja dla Moskwy i Pekinu

Co prawda najbardziej rozważni obserwatorzy w Moskwie wątpią, że to, co wydarzyło się w Rijadzie, będzie miało negatywny wpływ na znaczenie Chin i Rosji w Azji Centralnej. Jednocześnie sugerują, że zainteresowanie Arabów propagowaniem fundamentalistycznego islamu w regionie może stanowić wyzwanie dla Turcji oraz niepokoi Stany Zjednoczone i Zachód. Spotkanie w Rijadzie może nie zadziałać tak, jak wielu się spodziewa. Zainteresowanie świata arabskiego ekspansją jego wpływów gospodarczych i politycznych oraz równoczesny interes w promowaniu jego odmiany islamu są teraz jeszcze bardziej prawdopodobne.

Moskwa i Pekin muszą być wyczulone na takie możliwości, jednak ich pozycja nie jest znacząco zagrożona przez to, co robią Arabowie, przynajmniej na razie. Rzeczywiście, współpraca Azji Centralnej ze światem arabskim może wpłynąć na zwiększenie szans rozwoju preferowanych przez Moskwę szlaków handlowych północ-południe, biorąc pod uwagę wspólne interesy w realizacji tego celu.

Jakakolwiek ekspansja arabskiej obecności w Azji Centralnej będzie działać na korzyść Moskwy i Pekinu w inny sposób. Może zmniejszyć wpływy Zachodu w regionie, ponieważ zwłaszcza Saudyjczycy i ogólnie Arabowie mogą odnieść sukces w promowaniu przesłań, które będą podważać przesłanie Turcji, członka NATO.  Jest to oczywiście tylko możliwość i najbardziej prawdopodobne jest to, że niezależnie od tego, co zrobią Arabowie, stosunki między aktywnymi głównymi mocarstwami w Azji Środkowej a tamtejszymi krajami prawdopodobnie pozostaną względnie niezmienione. Jeśli jednak jest mało prawdopodobne, aby te aspekty uległy zmianie, dwa inne z pewnością to zrobią – a spotkanie w Rijadzie uczyniło je bardziej oczywistymi.

Wzmocnienie Azji Centralnej jako jednego bloku

Arabia Saudyjska wychodzi z tego szczytu jako wielki zwycięzca, bo samo spotkanie i format, jaki tworzy, znacznie podnoszą jego autorytet w regionie. W rezultacie Rijad będzie miał silniejszą niż wcześniej pozycję i będzie w stanie podjąć kroki, które mogą zmienić regionalną geopolitykę, być może w sposób, który rzuci wyzwanie zarówno Wschodowi, jak i Zachodowi. Z drugiej strony, kraje Azji Centralnej mogą wykorzystać ten format do stworzenia regionalnego bloku, co ma kluczowe znaczenie dla rozwoju ich wspólnych relacji z outsiderami, zamiast pozwalać, aby jedno zewnętrzne mocarstwo odgrywało rolę regionalnego państwa przeciwko innemu.

Zamiast interpretować szczyt w Rijadzie jako poważniejsze wiązanie państw Azji Środkowej ze światem arabskim, szczyt należy rozważyć przede wszystkim jako dalsze jednoczenie Azji Centralnej jako bloku. To na pewno skomplikuje życie wszystkich mocarstw zewnętrznych, z których większość ma historię rozgrywania jednego kraju Azji Środkowej przeciwko innym, aby osiągnąć swoje cele w regionie.