31 października w Soczi odbyło się trójstronne spotkanie prezydenta Rosji Władimira Putina, prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa i premiera Armenii Nikola Paszyniana, po którym przyjęto wspólne oświadczenie. Wiadomo, że spotkanie nie stało się i nie mogło być przełomem – różnice między stronami są zbyt duże. 

Jak wynika ze słów Władimira Putina, strony zgodziły się nie przedstawiać opinii publicznej znacznej części dokumentu końcowego, gdyż mogłoby to wywołać przedwcześnie ostrą reakcję społeczeństwa, zarówno w Azerbejdżanie, jak i Armenii, a to utrudniłoby dalszy postęp procesu negocjacji. A to, co wciąż jest niedostępne dla ogółu społeczeństwa, wskazuje, że pozostało wiele problemów, z których najpoważniejszym są granice i status Górskiego Karabachu. Jak to zostanie rozstrzygnięte, pokażą dalsze wydarzenia.

Następnego dnia, premier Paszynian udał się z wizytą roboczą do Teheranu na zaproszenie prezydenta Iranu Ebrahima Raisiego. Choć status wizyty był tylko roboczy, gość de facto został przyjęty zgodnie z procedurą oficjalnej wizyty. Interesy Armenii i Iranu w regionie są zbieżne, a kluczowym punktem jest tzw. „Korytarz Zangezurski”. 

Przypomnijmy paragraf 9 trójstronnego oświadczenia przywódców Rosji, Azerbejdżanu i Armenii z 9 listopada 2020 r.: „Wszystkie połączenia gospodarcze i transportowe w regionie zostają odblokowane. Republika Armenii gwarantuje bezpieczeństwo komunikacji transportowej pomiędzy zachodnimi regionami Republiki Azerbejdżanu a Autonomiczną Republiką Nachiczewan w celu zorganizowania niezakłóconego ruchu obywateli, pojazdów i towarów w obu kierunkach. Kontrolę nad komunikacją transportową sprawuje Służba Straży Granicznej FSB Rosji. Za zgodą Stron zapewniona zostanie budowa nowej komunikacji transportowej łączącej Autonomiczną Republikę Nachiczewan z zachodnimi regionami Azerbejdżanu.

Baku i Ankara twierdzą, że szlak łączący zachodnie regiony Azerbejdżanu z autonomią Nachiczewanu miałaby taki sam status eksterytorialny jak korytarz transportowy łączący Armenię z Górskim Karabachem. Erywań uważa, że ​​odpowiednie „trasy” (terminem tym posługiwała się oficjalna przedstawicielka MSZ Rosji Maria Zacharowa) powinny podlegać jurysdykcji Armenii, a ładunek i pasażerowie podróżujący w obie strony powinni przejść przez procedury celne i graniczne zgodnie z z prawem Armenii.

Teheran popiera stanowisko Armenii, która sprzeciwia się zmianie granic państwowych w regionie, w tym nalega na utrzymanie połączenia lądowego z Armenią. Irańczycy obawiają się ustanowienia eksterytorialnego bezpośredniego połączenia lądowego między Turcją a Azerbejdżanem, co mogłoby doprowadzić do nierównowagi sił w regionie, wzmocnienia wpływów Turcji i rozszerzenia zdolności Izraela – sojuszników Baku, co stwarza poważne zagrożenie odrzucenia północnych terytoriów kraju, które charakteryzują się zwartą ludności tureckojęzycznej. Irański rząd wielokrotnie ostrzegał Baku, że gwałtowna zmiana granic w regionie jest dla niego „czerwoną linią”.

Aby zademonstrować gotowość do obrony wyznaczonych „czerwonych linii”, Iran od 17 do 19 października w prowincjach Azerbejdżanu Wschodniego i Ardabilu (północno-zachodnia część kraju) przeprowadził ćwiczenia sił lądowych Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) „Potężny Iran”. Podczas ćwiczeń wypracowano różne scenariusze rozwoju wydarzeń, w tym konfliktu zbrojnego na pełną skalę.  Od 22 października, w prowincji Azerbejdżan Zachodni na granicy z Turcją i irackim Kurdystanem odbywały się ćwiczenia z udziałem 164. brygady piechoty armii irańskiej i jednostek szturmowych. Opracowano scenariusz prowadzenia lokalnego konfliktu granicznego z wykorzystaniem lotnictwa wojskowego i ciężkiej artylerii oraz walki na terenach miejskich.

Wracając do roboczej wizyty premiera Paszyniana w Teheranie przywódcy obu krajów spotkali się najpierw w wąskim, a następnie poszerzonym formacie, omawiając zagadnienia z agendy tematycznej dotyczące rozwoju stosunków ormiańsko-irańskich. Raisi powiedział, że polityka dobrego sąsiedztwa jest jedną ze strategii podkreślanych przez rząd irański, podkreślając, że w agendzie Paszyniana znajdują się spotkania dwustronne mające na celu rozwój relacji gospodarczych, handlowych i bezpieczeństwa między Iranem a Armenią. „Naszym celem jest zwiększenie handlu do 3 miliardów dolarów, co można osiągnąć z wolą obu krajów” – powiedział Raisi .

Iran jest obecnie jednym z trzech największych zagranicznych partnerów handlowych Armenii (po Rosji i Chinach). Według Komitetu Statystycznego RA handel dwustronny za pierwsze osiem miesięcy tego roku wyniósł około 427,4 mln USD (według wyników całego 2021 r. – 502,3 mln USD), co stanowi wzrost o 43,4 proc. w porównaniu do stycznia-sierpnia ubiegłego roku. Eksport z Armenii do Iranu w tym okresie sprawozdawczym wyniósł 74,4 mln dolarów (wzrost o 82,6), a import około 353,2 mln dolarów (wzrost o 36,1 proc).

Obaj liderzy rozważali także kwestie współpracy w obszarach rozwoju infrastruktury, energetyki, rolnictwa, budownictwa i innych sektorów, zwrócili uwagę na znaczenie realizacji wspólnych projektów ułatwiających przewóz ładunków, a także podkreślili konieczność dokończenia budowy trzeciej linii elektroenergetycznej między Armenią a Iranem.

Raisi dał jasno do zrozumienia, że ​​Iran jest konsekwentnym zwolennikiem regionalnego formatu interakcji według formuły 3+3 i nie akceptuje udział sił pozaregionalnych w procesach na Kaukazie Południowym. Według Paszyniana Iran i Armenia są bardzo jasnym przykładem współpracy i przyjaźni między cywilizacją islamską i chrześcijańską. Armenia wysoko ceni pryncypialne stanowisko Iranu w kwestii zapewnienia bezpieczeństwa i stabilności w regionie. Prezydent Islamskiej Republiki Iranu został poinformowany o wynikach spotkania w Soczi w szerszym kontekście relacji ormiańsko-azerbejdżańskich, ormiańsko-tureckich oraz uregulowania kwestii karabaskiej. Paszynian podziękował Raisiemu za wspieranie pozytywnego rozwoju stosunków dwustronnych, czego kolejnym dowodem było otwarcie Konsulatu Generalnego Iranu w regionalne centrum regionu Syjunik w mieście Kapan.

Na kilka dni przed przyjazdem Paszyniana do Teheranu przebywał Minister Administracji Terytorialnej i Infrastruktury Armenii Gnel Sanosjan. W wyniku rozmów on i irański wiceminister ropy naftowej, dyrektor National Gas Company Majid Chegeni podpisali memorandum o przedłużeniu umowy o dostawach gazu w zamian za energię elektryczną do 2030 roku. W 2004 roku Teheran i Erywań podpisały umowę barterową dotyczącą gazu w zamian za energię elektryczną na okres 20 lat. Republika Armenii od połowy 2009 roku importuje gaz z Iranu w tempie 1 metra sześciennego błękitnego paliwa w zamian za 3 kWh energii elektrycznej. Dostawy gazu realizowane są gazociągiem Iran-Armenia, a prąd z Armenii do Iranu przesyłany jest dwoma liniami energetycznymi.

Minister autostrad Iranu Rostam Ghasemi wyraził gotowość irańskich firm do rozwoju transportu między Iranem a Armenią oraz stworzenia nowego korytarza tranzytowego między Armenią a Zatoką Perską. Ghasemi wygłosił to na spotkaniu z Sanosjanem, podczas którego omawiano udział irańskich firm w budowie tuneli, dróg i budynków w Armenii. Na podstawie porozumienia obu krajów podjęto decyzję o dokończeniu budowy i rozpoczęciu rozbudowy korytarza Północ-Południe z Norduz do Tabriz.  Jest oczywiste, że kierunek irański zaczyna coraz aktywniej interesować Armenię, biorąc pod uwagę obiektywną zbieżność interesów regionalnych obu krajów.