Uzbekistan i Tadżykistan ostrożne wobec afgańskich uchodźców

Państwa Azji Centralnej graniczące z Afganistanem, zwłaszcza Tadżykistan i Uzbekistan, idą po linie bezpieczeństwa. Oba kraje są gotowe służyć jako punkt tranzytowy dla osób opuszczających Afganistan, ale nie chcą przyjmować uchodźców przez bardzo długi czas. Oba kraje wyraziły chęć przyjęcia niektórych afgańskich uchodźców, ale tylko tymczasowo.

Tadżykistan i Uzbekistan pomogły w amerykańskich i europejskich wysiłkach ewakuacyjnych, umożliwiając loty, lądowania i czasowy pobyt niektórych afgańskich uchodźców. Ale „tymczasowo” to kluczowe słowo. Azja Centralna nie planuje pomieścić dużej liczby Afgańczyków. Mogłoby to skomplikować stosunki z talibami, a także nadwyrężyć rządy zmagające się już z litanią wcześniej istniejących problemów gospodarczych i pandemicznych.

W Uzbekistanie znajduje się grupa afgańskich pilotów z rodzinami, którzy uciekli z Afganistanu. Los samolotów i helikopterów, które przetransportowały ich do Termezu, ilustruje napiętą pozycję polityczną Uzbekistanu. Co najmniej 26 helikopterów i 21 samolotów znajduje się w Termezie od 16 sierpnia. Raporty rządu uzbeckiego, z których część została później zdementowana, stwierdzały, że samolotem przyleciało 585 afgańskich żołnierzy. Późniejsze doniesienia sugerują, że liczba ta obejmuje rodziny. W tej kwestii nie było zbyt wiele jasności.

Ewakuacja na zachód lub powrót do Afganistanu

Niedawny raport Wall Street Journal wyjaśniał, że urzędnicy powiedzieli, iż „Uzbekistan wzywa Waszyngton do szybkiego działania w celu przewiezienia pilotów do kraju trzeciego, aby uniknąć zaognienia stosunków z talibami w sąsiednim Afganistanie”. Raport WSJ odnotował, że talibowie wezwali do zwrotu samolotu do Afganistanu. August Pfluger z Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów i były pilot Sił Powietrznych USA, naciska na Stany Zjednoczone, aby zrobiły więcej, aby pomóc pilotom i ich rodzinom. Według WSJ, Pfluger powiedział, że przesłanie ze strony uzbeckiej jest takie, że piloci „nie muszą wracać do domu, ale nie mogą tu zostać”.

W ostatnich latach rząd Uzbekistanu dołączył do międzynarodowego chóru wzywającego do wynegocjowania rozwiązania wojny w Afganistanie. Prezydent Uzbekistanu Szawkat Mirzijojew powiedział w zeszłym tygodniu, że komunikacja z talibami jest „naturalna” i taka sytuacja jest oczekiwana. Mirzijojew podkreślił starania Uzbekistanu, by nie tylko rozmawiać z talibami, ale także nieść pomoc narodowi afgańskiemu: „Ponieważ teraz ludność Afganistanu potrzebuje pomocy. Jeśli będą dążyć do pokoju, pomożemy im. Pociągiem będziemy dostarczać produkty spożywcze z innych krajów, a my sami też się do tego przyczynimy.” Mirzijojew zauważył, że jedyna linia kolejowa do Mazar-i-Sharif przechodzi przez Uzbekistan.

Tadżykistan podobnie jak Uzbekistan

Tymczasem Tadżykistan zgodził się na tymczasowe przyjmowanie afgańskich uchodźców. Tadżyckie media informowały o obozie namiotowym rozbitym w pobliżu międzynarodowego lotniska w Kulob. Według tego raportu w ciągu ostatnich dwóch tygodni około 2000 osób zostało ewakuowanych z Kabulu do Kulob, z czego ponad połowa już przeniosła się do krajów trzecich. Rząd tadżycki powiedział, że nie uzna rządu talibów w Kabulu, w przeciwieństwie do Uzbekistanu. Niemniej jednak wydaje się, że Tadżykistan nie przyjmie dużej liczby uchodźców afgańskich, a ci, którym zezwoli na wjazd, będą prawdopodobnie kierowani dalej do zachodnich partnerów.

Ostatnie siły zbrojne USA wycofały się, gdy zegar przekręcił się na 31 sierpnia, pozostawiając Talibom kontrolę nad Kabulem. To, jak stabilne będzie dominium talibów w Afganistanie, jest kwestią bardzo niepokojącą, ponieważ grupa Państwa Islamskiego Chorasan (ISK lub ISIS-K) prawdopodobnie będzie kontynuować ataki. Talibowie zwrócili się do Turcji i Kataru o pomoc w prowadzeniu międzynarodowego lotniska Hamida Karzaja w Kabulu, które obecnie nie działa.

Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, przy wstrzymujących się Rosji i Chinach, wezwała talibów, aby zezwolili ludziom na opuszczenie Afganistanu i zezwolili na przybycie pomocy humanitarnej do kraju. Biorąc pod uwagę śródlądową rzeczywistość Afganistanu i jego nieliczne lotniska, gotowość sąsiednich państw – takich jak Uzbekistan i Tadżykistan – do dalszego wspierania Afgańczyków, którzy chcą wyjechać, będzie krytyczna.

Co ważne, oba kraje ostrożnie podchodzą do przepraw lądowych. Tadżykistan zawiesił podróże transgraniczne do 20 września, kiedy to obchodzi 30. dzień niepodległości. Zamknięta jest również granica uzbecka, a ministerstwo spraw zagranicznych stwierdza, że ​​nie będą dozwolone żadne przejścia lądowe.