Pakistan i Uzbekistan po raz pierwszy przetransportowały ładunek przez rozdarty wojną Afganistan. Inicjatywa ta została ogłoszona kamieniem milowym w regionalnej integracji gospodarczej.
4 maja pakistańska ciężarówka przewoziła leki z portowego miasta Karaczi do stolicy Uzbekistanu, Taszkientu, tranzytem przez Kabul. Następnie 13 maja uzbecka ciężarówka dostarczyła ładunek wyrobów skórzanych z Taszkentu do pakistańskiego miasta Faisalabad.
Przesyłki są częścią pięciu planowanych prób, których celem jest przetestowanie opłacalności różnych tras w regionie, w którym handel był utrudniony przez lata konfliktu w Afganistanie i utrzymujące się napięcia dyplomatyczne między Kabulem a Islamabadem. Projekt otrzymał wsparcie techniczne i finansowe od Amerykańskiej Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID). Agencja stwierdziła, że inicjatywa ma na celu „sprzyjanie regionalnej integracji handlowej i powiązaniom”.
Test koncepcji czy kamień milowy dla regionu?
Dostawy realizowane były zgodnie z konwencją celną w transporcie międzynarodowym (TIR) - umową celną ułatwiającą międzynarodowy transport towarów. Wielostronny traktat eliminuje konieczność płacenia ceł i podatków. Afganistan przystąpił do TIR w 2013 r., a Pakistan w 2017 r.
Projekt pilotażowy jest zachęcający, ale bardziej testuje koncepcję niż jest kamieniem milowym. Jeżeli zostanie to wdrożone w praktyce poprzez ekspansję na inne kraje Azji Centralnej i nabierze z czasem tempa w zakresie handlu tranzytowego, korzyści będą znaczące zarówno dla Pakistanu, jak i całego regionu Azji Centralnej. Jeśli ten handel tranzytowy rozwinie się na szerszą skalę, zwiększy to również interesy gospodarcze krajów sąsiednich w zakresie pokoju i stabilności w Afganistanie.
Sąsiedzi Afganistanu mają długą historię finansowania grup marionetkowych w latach konfliktu. Pakistan jest głównym zagranicznym patronem radykalnych islamistycznych talibów, podczas gdy Iran i Rosja rozszerzyły w ostatnich latach stosunki z grupą bojowników.
Nowa era handlu w regionie?
Dla Pakistanu oraz premiera Imrana Khana to spory sukces. Zasadniczym celem dla Islamabadu jest usprawnienie komunikacji z zachodnimi i północnymi sąsiadami. Islamabad spodziewa się podpisania preferencyjnych umów handlowych, które mogą obejmować niższe lub nawet zerowe cła, z Uzbekistanem i Afganistanem.
Pakistan od wielu lat boryka się z tragiczną sytuacją gospodarczą i kryzysem energetycznym i od dawna szukał dostępu do rynków w bogatej w surowce Azji Centralnej. Według doniesień mediów pakistańskich Islamabad chce importować więcej uzbeckich towarów, w tym węgla, nawozów i tekstyliów.
Pakistańska firma transportowa Best Trans Pvt oraz uzbecka firma spedycyjna Asad Trans, dwie organizacje zaangażowane w projekt, planują do końca roku zwiększyć liczbę ciężarówek przewożących ładunki do Pakistanu i Uzbekistanu do 50.
Niepewność w Afganistanie zagrożeniem dla projektów tranzytowych
Obserwatorzy twierdzą, że największą przeszkodą dla regionalnych więzi gospodarczych jest wojna w Afganistanie, gdzie starcia nasiliły się po ogłoszeniu w zeszłym miesiącu, że USA i inne zachodnie siły wojskowe opuszczają kraj. Istnieją powszechne obawy, że wojna domowa zaostrzy się, jeśli talibowie spróbują siłą przejąć kraj po całkowitym wycofaniu obcych wojsk.
Nie jest jasne, czy Talibowie poparli pakistańsko-uzbecki szlak towarowy. Około połowa Afganistanu znajduje się pod dowództwem lub walką talibów. Jeśli niepewność się pogłębi, a przemoc będzie eskalować dalej po wycofaniu się USA, może to stać się najpoważniejszą przeszkodą zarówno dla aktywności gospodarczej w Afganistanie w ogóle, jak i dla więzi regionalnych. Inne przeszkody w rozwoju regionalnego handlu obejmują powszechną korupcję na przejściach granicznych w regionie, a także liczne punkty kontrolne na afgańskich autostradach, gdzie pobierane są różne opłaty od przewoźników. Szlak towarowy między Pakistanem a Uzbekistanem pozwoli Afganistanowi stać się rondem dla handlu regionalnego.
Prezydent Afganistanu Ashraf Ghani wielokrotnie mówił o potencjale swojego kraju jako „centrum więzi regionalnych”. Jednak eksperci twierdzą, że pilot przyniesie mniej namacalnych korzyści bez dostępu do morza w Afganistanie. Niezwykle ważny dla Afganistanu jest rozwój własnej gospodarki, w tym w szczególności przetwórstwo produktów rolnych, budownictwo, a w dłuższej perspektywie wydobycie i eksport minerałów, które są obecnie przedmiotem powszechnego nieformalnego wydobycia i przemytu do Pakistanu i Iranu. Po stronie eksportu afgańskie towary muszą mieć płynniejszy tranzyt przez sąsiednie kraje, zwłaszcza przez Pakistan.
Pakistan zakazał Afganistanowi transportu towarów przez swoje terytorium do Indii, głównego wroga Islamabadu. W związku z tym w 2016 r. New Delhi i Kabul otworzyły korytarz towarowy, aby zapewnić większy dostęp towarów afgańskich na rynek indyjski. New Delhi, Kabul i Teheran utorowały również szlak handlowy przez strategiczny port w Iranie, Chabahar.
Szlak handlowy zmniejszył zależność Afganistanu od Pakistanu i pozwolił Indiom otworzyć drogę morską do Afganistanu. New Delhi uzyskało również dostęp do zasobów naturalnych w republikach środkowoazjatyckich. W rezultacie handel Afganistanu z Pakistanem gwałtownie spadł w ostatnich latach, ponieważ Iran stał się największym partnerem handlowym Afganistanu.
Uzbekistan wychodzi w stronę oceanu
Uzbekistan jako kraj śródlądowy najbardziej skorzysta na wzroście handlu regionalnego. Dostęp Uzbekistanu do ruchu morskiego jest bardzo ograniczony, a Taszkent szukał możliwości zapewnienia bezpośrednich połączeń z portami morskimi w Pakistanie i Iranie.
W lutym urzędnicy z Afganistanu, Pakistanu i Uzbekistanu podpisali plan budowy linii kolejowej z Mazar-i-Sharif na północy Afganistanu, w pobliżu granicy uzbeckiej, do Kabulu i miasta Peszawar w północno-zachodnim Pakistanie. Taszkent podpisał szereg porozumień ze swoimi południowymi sąsiadami w celu rozszerzenia handlu regionalnego, ale uzbeckie firmy twierdzą, że wciąż jest wiele przeszkód.