Najstarsza córka prezydenta Uzbekistanu Szawkata Mirzijojewa stała się jedną z najważniejszych postaci publicznych w tym kraju.
36-letnia Saida Mirzijojewa często uczestniczy w oficjalnych spotkaniach, wygłasza przemówienia i odbywa podróże służbowe zarówno w rejony kraju, jak i za granicę. Matka trójki dzieci również często dołącza do reszty klanu na imprezach charytatywnych i kulturalnych.
Wzrost autorytetu Saidy Mirzijojewej zaowocował nieuniknionymi porównaniami z Gulnarą Karimową, niegdyś słynną i wpływową córką zmarłego prezydenta Islama Karimowa, która popadła w skandale obyczajowe i trafiła do aresztu domowego, a następnie za kraty.
Pozory skromności?
W przeciwieństwie do Karimowej, która kontrolowała szeroki zakres dochodowych biznesów, Mirzijojewa nie jest bezpośrednio zaangażowana w biznes. Jej mąż, Oubek Tursunov, był zaangażowany w kilka transakcji bankowych i inwestycyjnych, które zawarł po dojściu do władzy obecnego prezydenta w 2016 roku. Tursunov pracuje również dla swojego teścia – w administracji prezydenta.
Córka prezydenta jest zastępcą szefa agencji informacji i komunikacji masowej i zastępcą doradcy prezydenta. Agencja utworzona przez Mirzijojewa na początku 2019 roku zapewnia kontrolę nad mediami i prasą w kraju. Mirzijojewa – której publiczny wizerunek jest starannie dopracowany – przedstawia się jako obrończyni praw dziennikarzy i kobiet.
W Uzbekistanie, gdzie krytyka pierwszej rodziny jest niedopuszczalna, a wolność słowa ograniczona, państwowe media relacjonują działalność córki prezydenta bez negatywnych komentarzy. Opowiada ona w mediach społecznościowych o swoim życiu prywatnym, udostępniając zdjęcia męża i dzieci, w tym jej pięciomiesięcznego syna Szawkata, nazwanego na cześć prezydenta.
Skandale obyczajowe
Jednak na tym starannie budowanym wizerunku pojawiają się ryski. Jedna z nich miała miejsce w październiku 2019 roku, gdy w internecie pojawiło się wideo, w którym Saida, jej młodsza siostra Shakhnoza i ich mężowie biorą udział w wystawnym bankiecie, który podobno został wydany po koncercie w Taszkencie przez rosyjską piosenkarkę Polinę Gagarinę. Serwisy informacyjne i użytkownicy mediów społecznościowych szybko dostrzegli podobieństwa między stylem życia córek byłego i obecnego prezydenta, które słynęły z częstych imprez i nocnego życia w Taszkencie.
Chociaż na bankiecie nie widać nic niezwykłego, kilku użytkowników mediów społecznościowych stwierdziło, że zwykłym Uzbekom się to nie podobało, ponieważ wielu z nich żyje w biedzie. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w stolicy Uzbekistanu, Taszkencie, wynosi około 270 dolarów miesięcznie. W małych miastach i na wsi jest ono znacznie niższe. Korupcja jest powszechna, a możliwości zatrudnienia są niewielkie, co zmusza miliony Uzbeków do zostania pracownikami migrującymi w Rosji, Kazachstanie, Korei Południowej, Turcji i krajach europejskich.
48-letnia Gulnara Karimowa została umieszczona w areszcie domowym w 2014 roku, kiedy jej ojciec był jeszcze prezydentem. Rządził krajem aż do śmierci w 2016 roku. W grudniu 2017 roku Karimowa została skazana na 10 lat więzienia, ale później wyrok został zamieniony na areszt domowy i skrócony do pięciu lat. W 2019 roku jednak trafiła ponownie do więzienia. W marcu 2020 roku Gulnara Karimowa otrzymała dodatkowy 13-letni wyrok – uznano ją za winną wymuszenia, prania pieniędzy i innych przestępstw.
Najmłodsza córka byłego prezydenta Uzbekistanu, Lola Karimowa-Tillajewa, mieszka obecnie poza Uzbekistanem, w Europie i Stanach Zjednoczonych. Niektóre z wiodących firm kontrolowanych przez jej męża Timura Tillajewa i jego rodzinę zostały przejęte w Uzbekistanie po śmierci ojca w 2016 roku.
Powiązany artykuł