Odchodząc od zwyczaju, data 10. stycznia 2021 r. przypada na koniec pięcioletniej kadencji parlamentu, co oznacza, że ​(raczej teoretycznie) ​wszystkie ugrupowania mają dostateczną ilość czasu do przygotowania i zorganizowania kampanii wyborczej.

Wyznaczając datę, prezydent Kassym-Jomart Tokajew 21. października argumentował, że proces wyborczy został zliberalizowany, aby umożliwić większe zaangażowanie społeczeństwa obywatelskiego.

Tokajew odniósł się konkretnie do tego, co nazwano parlamentarną ustawą opozycyjną – przyjętą w czerwcu. W ramach tej zmiany prawa partie nie rządzące mają mieć większy wpływ na ustalanie agendy legislacyjnej. Jest to istotne w kontekście niższej izby parlamentu Madżlisu, gdzie rządząca partia Nur Otan (Światło Ojczyzny) posiada 84 na 107 mandatów zdobytych w wyborach w 2016 roku.

Prezydent Kazachstanu powiedział, że kolejną pozytywną zmianą był obowiązkowy 30-procentowy udział kobiet i osób młodych (poniżej 29 roku życia) na listach partyjnych. „Zmodernizowany parlament i lokalne organy przedstawicielskie skoncentrują się na wysokiej jakości wsparciu legislacyjnym dla reform społeczno-gospodarczych” – stwierdził Tokajew, dodając, że Kazachstan potrzebuje skutecznych środków antykryzysowych w świetle pandemii koronawirusa.

W parlamencie są jeszcze dwie partie – Ak Zhol i Komunistyczna Partia Ludowa Kazachstanu. Spośród 107 deputowanych Madżlisu 98 wybieranych jest z list partyjnych, dziewięciu – przez Zgromadzenie Ludu Kazachstanu (ANK), organ doradczo-doradczy, z dożywotnim prawem do kierowania, które należy do byłego prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa. Pierwszy prezydent niepodległego Kazachstanu nadal zajmuje kluczowe stanowiska, w tym szefa Rady Bezpieczeństwa kraju i rządzącej partii Nur Otan.

Partie, którym wcześniej nie udało się wejść do parlamentu, to Partia Ludowo-Demokratyczna Auyl (Wiejska), która przedstawia się jako przedstawiciel wsi oraz społeczności wiejskich, oraz Birlik (Jedność), partia skoncentrowana na sprawach środowiska i gospodarki.

Analitycy nie mają złudzeń co do uczciwości wyborów

Część analityków oraz przedstawiciele partii pozaparlamentarnych patrzą sceptycznie, argumentując, że skoro wszystkie partie w Madżlisie, poza rządzącą Nur Otan, są neutralne a ostatecznie prorządowe, to tworzenie dalej sztucznej opozycji wobec władz jest mało wiarygodne. Podkreślają także, że prawdziwe opozycyjne siły polityczne nie będą mogły uczestniczyć w wyborach lub nie zostaną oficjalnie zarejestrowane.

Nur Otan najprawdopodobniej powtórzy wynik z ostatniej elekcji. Trzy dni temu (19.10.2020 r.) partia ujawniła wyniki niedawnego wewnętrznego sondażu (w którym przebadano preferencje polityczne 7 tys. osób), z którego wynikało, że 77 proc. respondentów planuje oddać głos właśnie na Nur Otan.