Premier Nikol Paszynian zasygnalizował swoją gotowość do wycofania Armenii z Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ), stwierdzając, że sojusz wojskowy pod przywództwem Rosji staje się zagrożeniem dla bezpieczeństwa jego kraju.
„Zamiast wypełniać swoje zobowiązania w zakresie bezpieczeństwa wobec Armenii, Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym stwarza dla Armenii problemy w zakresie bezpieczeństwa” – powiedział Paszynian. „I tak, chcę jasno powiedzieć, że to stanowisko OUBZ stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Armenii… Wbrew swojemu obowiązkowi zajęcia odpowiedniego stanowiska wobec bezpieczeństwa Armenii, OUBZ postępuje zupełnie odwrotnie”.
„Zamroziliśmy [członkostwo Armenii w OUBZ] de facto i jeśli proces ten będzie kontynuowany, zamrozimy je również de iure” – powiedział parlamentowi Armenii. Paszynian ogłosił faktyczne zamrożenie członkostwa Armenii w OUBZ. W odpowiedzi Kreml zażądał od Erywania oficjalnych wyjaśnień. Zauważył także, że statut sojuszu nie pozwala na takie zawieszenie.
W zeszłym roku rząd Paszyniana nie tylko unikał spotkań OUBZ na różnym szczeblu, ale także odwołał ćwiczenia OUBZ w Armenii, odmówił wyznaczenia ormiańskiego wiceszefa organizacji i odwołał przedstawiciela Armenii do moskiewskiej centrali. Armenia zwróciła się do Rosji i innych sojuszników OUBZ o wsparcie po rozpoczęciu we wrześniu 2022 r. ofensywnych operacji wojskowych Azerbejdżanu na granicy ormiańsko-azerbejdżańskiej. Od tego czasu wielokrotnie zarzuca im ignorowanie tej prośby. Odrzuciła oferty OUBZ dotyczące zapewnienia „pomocy wojskowo-technicznej” dla Erywania i wysłania misji obserwacyjnej na granicę.
Paszynian podkreślił, że jego administracja oczekuje od OUBZ przede wszystkim nie interwencji wojskowej, ale „dyplomatycznej i politycznej oceny” azerbejdżańskiej okupacji uznanego na arenie międzynarodowej terytorium Armenii. Sojusz, powiedział szef rządu, pozostaje również niechętny do wyjaśnienia swojej „strefy odpowiedzialności” w Armenii.
Władimir Putin zasugerował w grudniu, że Armenia nie planuje opuszczać OUBZ, a bojkot tej organizacji przez Erywań powiązał z wewnętrznymi „procesami” zachodzącymi na Kaukazie Południowym. Z kolei rosyjski MSZ oskarżył Paszyniana o systematyczne „niszczenie” stosunków rosyjsko-ormiańskich. Premier Armenii nasilił krytykę Rosji i OUBZ po niedawnych wizytach w Niemczech i Francji. Pod koniec ubiegłego tygodnia ormiańskie źródło dyplomatyczne podało, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski prawdopodobnie odwiedzi Erywań 4 marca.