Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, wygłosiła w ostatnich dniach przemówienie na Uniwersytecie Europejskim w Bordeaux we Francji, na spotkaniu młodzieży zorganizowanym przez partię Renesansu. Honorowym przewodniczącym tej struktury politycznej jest prezydent Francji Emmanuel Macron.
Ursula von der Leyen mówiła m.in. o działaniach wojskowych Azerbejdżanu w Górskim Karabachu w dniach 19-20 września i późniejszej masowej emigracji Ormian.
„Chciałabym podzielić się z państwem moją opinią na temat sytuacji w Armenii i Górskim Karabachu. Podczas naszego spotkania w Granadzie mogłam powtórzyć premierowi Armenii Nikolowi Paszynianowi moje pełne poparcie dla Armenii. Zdecydowanie potępiam operację wojskową Azerbejdżanu, która doprowadziła do emigracji ponad 100 000 Ormian z regionu Górskiego Karabachu. Potwierdzam moje absolutne poparcie dla integralności terytorialnej Armenii zgodnie z zasadami ONZ.” – powiedziała szefowa Komisji Europejskiej.
Według niej najpilniejszym priorytetem Unii Europejskiej jest pomoc Armenii w przyjmowaniu wewnętrznych przesiedleńców i wspieranie państwa armeńskiego w tym procesie. Unia Europejska podwoi natychmiastową pomoc humanitarną i zapewni wsparcie finansowe Armenii, powiedziała von der Leyen. Ponadto, według Ursuli von der Leyen, Unia Europejska wraz ze Stanami Zjednoczonymi zorganizuje wspólne spotkanie na rzecz Armenii.
„Jest to pierwszy krok w kierunku wzmocnienia naszych stosunków dwustronnych z Armenią, ponieważ Europa i Armenia mają długą i bogatą wspólną historię i nadszedł czas, aby otworzyć nowy rozdział w tej wspólnej historii.” – powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej.
Układanki na szczycie w Granadzie
Przywódcy Unii Europejskiej i jej kluczowych państw członkowskich, Francji i Niemiec, podczas spotkania z premierem Nikolem Paszynianem wyrazili zdecydowane poparcie dla integralności terytorialnej Armenii i obiecali większą pomoc uchodźcom z Górskiego Karabachu.
W spotkaniu, które odbyło się w Granadzie, miał także wziąć udział prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew. Wycofał się jednak w ostatniej chwili, powołując się na proormiańskie wypowiedzi francuskich przywódców i odrzucenie jego żądań dopuszczenia do rozmów prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. Starszy doradca Alijewa powiedział, że jest gotowy „wkrótce” odbyć w Brukseli trójstronne spotkanie z Paszynianem i przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem.
We wspólnym oświadczeniu wydanym po rozmowach w Granadzie stwierdzono, że Michel, prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Olaf Scholz „podkreślili swoje niezachwiane poparcie dla niepodległości, suwerenności, integralności terytorialnej i nienaruszalności granic Armenii”.
„Wyrazili także swoje poparcie dla wzmocnienia stosunków UE–Armenia, we wszystkich ich wymiarach, w oparciu o potrzeby Republiki Armenii. Zgodzili się co do potrzeby zapewnienia dodatkowej pomocy humanitarnej Armenii, która boryka się z konsekwencjami niedawnych masowych wysiedleń Ormian z Karabachu.” – dodał w oświadczeniu.
UE przeznaczyła 5,2 mln EUR (5,5 mln USD) na pomoc humanitarną dla uchodźców wkrótce po masowym exodusie ludności ormiańskiej z Karabachu w wyniku ofensywy Azerbejdżanu z września. Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej, powiedziała, że organ wykonawczy UE podwoi tę kwotę, a także przekaże rządowi Armenii 15 mln EUR „bezpośredniego wsparcia budżetowego”. Von der Leyen odbyła osobne spotkanie z Paszynianem w Granadzie.
Obawy o nową eskalację
Przejęcie Karabachu przez Azerbejdżan zwiększyło obawy w Erywaniu, że Baku zaatakuje również Armenię, aby otworzyć eksterytorialny korytarz lądowy do azerbejdżańskiej eksklawy Nachiczewan. Michel, Macron i Scholz zdawali się wspominać o takiej możliwości we wspólnym oświadczeniu z Paszynianem. Wezwał do „ścisłego przestrzegania zasady nieużywania siły i groźby użycia siły”.
Paszynian wskazał, że on i Alijew są bardzo bliscy podpisania w Granadzie „dokumentu ramowego” określającego kluczowe parametry traktatu pokojowego armeńsko-azerbejdżańskiego oraz wytyczające długą granicę między dwoma państwami Kaukazu Południowego. Wyraził nadzieję, że umowa zostanie podpisana „w odpowiednim czasie”.
Baku i Erywań, przynajmniej do tej pory, nie zgodziły się co do mechanizmu wytyczenia granicy. Strona ormiańska nalegała, aby w tym celu wykorzystać radzieckie mapy wojskowe z 1975 roku. Europejscy przywódcy wyraźnie poparli stanowisko Erywania podczas rozmów w Granadzie. We wspólnym oświadczeniu wskazano na „pilną potrzebę podjęcia działań w kierunku wytyczenia granic w oparciu o najnowsze mapy Sztabu Generalnego ZSRR przekazane stronom”.