W ramach, jak to określiła Rosja, „skrajnie wrogiego” posunięcia, przywódcy Armenii wykonali kolejny krok w kierunku uznania jurysdykcji międzynarodowego sądu, który w marcu wydał nakaz aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina.

Komisja ds. prawnych parlamentu Armenii dała zielone światło dla parlamentarnej ratyfikacji traktatu założycielskiego Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK). Oznacza to, że w przyszłym tygodniu Zgromadzenie Narodowe kontrolowane przez partię premiera Nikola Paszyniana powinno nad nią debatować i głosować.

Decyzja zapadła w obliczu ciągłego pogarszania się stosunków Armenii z Rosją, co coraz bardziej stawia pod znakiem zapytania wieloletni sojusz obu narodów. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oceniło na początku tego miesiąca plany ratyfikowania przez Erywań traktatu, zwanego Statutem Rzymskim, jako „serię nieprzyjaznych kroków” podjętych przez administrację Paszyniana.

Argumentacja Erywania

Paszynian potwierdził plany ratyfikacji 24 września, obwiniając Moskwę za ostatnią ofensywę wojskową Azerbejdżanu w Górskim Karabachu i skutecznie oskarżając ją o dążenie do przekształcenia Armenii w rosyjską prowincję. Twierdził, że podpisanie Statutu Rzymskiego pomoże zabezpieczyć niepodległość Armenii.

Głównym oficjalnym uzasadnieniem ratyfikacji jest postawienie Azerbejdżanu przed sądem za jego „zbrodnie wojenne” i zapobieżenie kolejnym atakom Azerbejdżanu na Armenię. Powtórzyli to prorządowi członkowie komisji parlamentarnej, popierając odpowiednią decyzję zaproponowaną przez rząd Paszyniana.

Politycy opozycji i inni krytycy twierdzą, że Azerbejdżan nie jest stroną Statutu Rzymskiego i dlatego zignorowałby wszelkie proormiańskie orzeczenie MTK. Mówią, że prawdziwym celem ratyfikacji traktatu jest wbicie kolejnego klina między Rosją a Armenią i zdobycie punktów dla Zachodu, który oskarża Rosję o popełnienie zbrodni wojennych na Ukrainie. MTK poparł te oskarżenia, wydając w marcu nakaz aresztowania Putina.

Pozostawiona furtka

Niezależni eksperci prawni uważają, że ratyfikacja zobowiąże władze Armenii do aresztowania Putina i ekstradycji go do trybunału w Hadze, jeśli ten złoży wizytę w tym państwie Kaukazu Południowego. Reprezentujący rząd Armenii w międzynarodowych organach prawnych Jeghisze Kirakosian zaprzeczył temu podczas zbojkotowanego przez legislatorów opozycji posiedzenia panelu parlamentarnego.

Kirakosian twierdził, że Putin i inne głowy państw korzystają z immunitetu aresztowania, a Statut Rzymski pozwala krajom na podpisywanie dwustronnych porozumień w celu ignorowania nakazów aresztowania MTK. Erywań zaproponował Moskwie podpisanie takiej umowy w kwietniu – powiedział, dodając, że strona rosyjska nadal nie odpowiedziała na tę propozycję. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że „nie jest zaznajomiony” z propozycją cytowaną przez Kirakosiana. Ratyfikacja przez Armenię traktatu MTK byłaby „skrajnie wrogim” posunięciem wobec Rosji, powiedział Pieskow.

„Moskwa ma nadzieję, że w Zgromadzeniu Narodowym Armenii znajdą się trzeźwo myślące siły, które nie przypieczętują decyzji w sposób oczywisty toksycznej dla stosunków ormiańsko-rosyjskich.” – ostrzegło ze swojej strony rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. „Decyzja polityczna o ratyfikacji traktatu jest dla Moskwy nie do przyjęcia.” Ministerstwo ostrzegło już w poniedziałek, że Paszynian „popełnia ogromny błąd, celowo próbując zniszczyć wieloaspektowe i wielowiekowe więzi między Armenią a Rosją”.

Długa historia ratyfikacji

Armenia znalazła się wśród 120 krajów, które podpisały Statut Rzymski w 1998 r. Jednak jej parlament nie spieszył się z ratyfikacją dokumentu. W 2004 roku Trybunał Konstytucyjny kraju orzekł, że traktat jest sprzeczny z kilkoma postanowieniami konstytucji Armenii, które gwarantują narodową suwerenność w sprawach sądowych.

Rząd Paszyniana podjął w grudniu ubiegłego roku decyzję o zwróceniu się do Trybunału o ponowne zbadanie Statutu Rzymskiego i ustalenie jego zgodności z konstytucją, która od 2004 r. była dwukrotnie zmieniana. W marcu sąd orzekł, że Statut Rzymski jest zgodny ze zmienioną konstytucją. Orzeczenie zapadło tydzień po wydaniu przez MTK nakazu aresztowania Putina.