Jeden ormiański i jeden azerbejdżański strażnik graniczny zostali ranni w czwartek 15 czerwca 2023 r. w wyniku łamania zawieszenia broni, o którym doniesiono na granicy ormiańsko-azerbejdżańskiej.

Służba Straży Granicznej Azerbejdżanu oskarżyła armeńskie wojska o otwarcie ognia w punkcie kontrolnym ustawionym w zeszłym miesiącu w korytarzu laczyńskim łączącym Armenię z Karabachem. Jeden z żołnierzy obsługujących punkt kontrolny został ranny.

Armeńska Narodowa Służba Bezpieczeństwa (NSS) poinformowała, że jej straż graniczna powstrzymała grupę azerbejdżańskich żołnierzy przed wtargnięciem na terytorium Armenii z punktu kontrolnego i umieszczeniem tam azerbejdżańskiej flagi.

Późnym rankiem walki wybuchły także na pobliskim odcinku granicy ormiańsko-azerbejdżańskiej. Armeńscy żołnierze i rozmieszczeni tam strażnicy graniczni znaleźli się pod ostrzałem moździerzy i broni ręcznej Azerbejdżanu, podała NSS, dodając, że jeden z nich został ranny wczesnym popołudniem. Baku oskarżyło stronę ormiańską o sprowokowanie tej potyczki.

W oświadczeniu Ministerstwo Spraw Zagranicznych Azerbejdżanu potępiło ormiańską „prowokację” w pobliżu punktu kontrolnego w korytarzu laczyńskim mówiąc, że Armenia próbuje udaremnić jej „skuteczne funkcjonowanie”. Stwierdzono w komunikacie, że Erywań „nie jest zainteresowany” normalizacją stosunków ormiańsko-azerbejdżańskich.

Wkrótce po tym incydencie władze w Karabachu poinformowały, że Azerbejdżan całkowicie wstrzymał ruch przez korytarz konwojów humanitarnych organizowanych przez rosyjskie siły pokojowe i Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża. Dodano, że pojazdy Czerwonego Krzyża przewożące 25 pacjentów z Karabachu i członków ich rodzin zostały zawrócone z punktu kontrolnego i musiały wrócić do Stepanakertu.

Baku założyło punkt kontrolny w zeszłym miesiącu, co Erywań i Stepanakert uważają za rażące naruszenie porozumienia zawartego przez Rosję, które zakończyło wojnę w Karabachu w 2020 roku. Ostatnie potyczki uwydatniają napięcia wzdłuż granicy między dwoma krajami Kaukazu Południowego i „linią kontaktu” Karabachu, które narastają pomimo pewnych postępów poczynionych podczas ostatnich ormiańsko-azerbejdżańskich rozmów pokojowych.