Ministerstwo spraw zagranicznych Ukrainy wezwało gruzińskie władze ,,aby natychmiast wstrzymać znęcanie się nad obywatelem Ukrainy, byłym prezydentem Gruzji Micheilem Saakaszwilim i przekazać go na Ukrainę„.

W oświadczeniu resort zadeklarował „silny protest” w związku z nieludzkim traktowaniem polityka. „W najgorszych tradycjach NKWD ZSRR władze gruzińskie stosują przemoc psychiczną i fizyczną wobec Micheila Saakaszwilego, odmawiają mu niezbędnej opieki medycznej, celowo stwarzając bezpośrednie zagrożenie dla jego życia. Rażące naruszenie praw człowieka wobec obywatela Ukrainy jest sprzeczne z deklarowanym kursem Tbilisi w celu uzyskania członkostwa w UE, wskazuje na ograniczenie demokracji w Gruzji.” – czytamy w oświadczeniu.

Ukraińskie MSZ zwróciło się również do zagranicznych rządów i organizacji międzynarodowych z prośbą o publiczną ochronę Micheila Saakaszwilego, „którego życie jest zagrożone z powodu represji politycznych ze strony władz gruzińskich”. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że gruzińskie władze „zabijają” Saakaszwilego. Według jego słów, Ukraina ma wielki szacunek dla wewnętrznych spraw Gruzji, ale nie rozumie takiego postępowania wobec Saakaszwilego.

Saakaszwili wrócił do Gruzji 29 września 2021 r. nielegalnie i został natychmiast zatrzymany, a wkrótce skazany na sześć lat więzienia: obecnie odbywa karę w dwóch sprawach karnych związanych z nadużyciem władzy. Jedna związana jest z brutalnym rozpędzeniem wiecu opozycji, druga z zajęciem niezależnej telewizji Imedi w 2007 roku. Saakaszwili został również oskarżony o defraudację funduszy państwowych na szczególnie dużą skalę i nielegalne przekroczenie granicy państwowej w ubiegłym roku, sprawy te są nadal rozpatrywane w sądach.

W więzieniu Saakaszwili rozpoczął strajk głodowy, po którym jego zdrowie gwałtownie się pogorszyło. W maju został przeniesiony do kliniki Vivamedi, jego proces trwa. Jednak w ostatnich rozprawach spotkania zostały odwołane ze względu na fakt, że były prezydent Gruzji nie mógł fizycznie stawić się w sądzie.

Amerykański toksykolog i narkolog David Smith 29 grudnia na rozprawie sądowej w Tbilisi powiedział, że w ciele Saakaszwilego znaleziono ślady metali ciężkich: mógł zostać otruty w więzieniu. 31 stycznia jego rzecznik, Giorgi Chaladze, powiedział, że polityk został przeniesiony na intensywną terapię z powodu pogarszającego się stanu zdrowia, ale dyrektor kliniki, Nino Nadiradze, nie potwierdził tej informacji.

Na początku stycznia tego roku w Gruzji i ponad 20 innych krajach odbyły się pikiety wspierające Saakaszwilego. Uczestnicy wezwali do uwolnienia polityka i umożliwienia mu poddania się leczeniu w UE. Część aktywistów oskarża obecne władze gruzińskie o dążenie do śmierci Saakaszwilego.