Po tym, jak Rosja rozpętała wojnę z Ukrainą, wiele krajów zachodnich nałożyło na nią surowe sankcje. Rosyjskie banki zostały objęte ograniczeniami: z tego powodu Rosjanie nie mogą teraz płacić kartami poza granicami kraju i korzystać z zagranicznych usług płatniczych. W tych warunkach wielu obywateli Rosji szuka obejść – i masowo rusza po karty bankowe chociażby do Azji Centralnej, które nie popierają sankcji. Jak działa taka ,,turystyka karciana”?

Popularnym celem ,,turystyki karcianej” są kraje Azji Środkowej, takie jak Kirgistan, Tadżykistan, Kazachstan i Uzbekistan. Blogerzy podróżniczy z Rosji masowo dzielą się wrażeniami z nowych miejsc i opowiadają, jak zorganizować tam usługi bankowe.

Taszkent: samoloty z Moskwy latają tam kilka razy dziennie, a oddziały banków chętnie otwierają swoje drzwi dla turystów z Rosji. Aby ubiegać się o kartę bankową w Uzbekistanie, potrzeba tylko zarejestrowanej lokalnej karty SIM, którą można wydać w lokalnym hotelu w ciągu kilku dni roboczych. Po otrzymaniu karty można wrócić do Rosji i swobodnie korzystać z zachodnich usług – z pominięciem sankcji.

Rosjanie odbywają podobne podróże do Kazachstanu. Tam, aby uzyskać kartę bankową, oprócz lokalnej karty SIM, potrzebny jest indywidualnego numeru identyfikacyjnego. Można go wydać w ciągu jednego dnia. Średnio, według tych, którzy pojechali do Kazachstanu, musieli czekać pięć dni na kartę w kazachskich bankach.

W porównaniu z ubiegłym rokiem banki w Uzbekistanie zwiększyły wydanie nowych kart o ponad 26 proc., a w Kirgistanie – o prawie 40 proc. Nadal nie jest jasne, jaka część tych kart przypada na klientów z Rosji. „Wycieczki karciane” są obecnie sprzedawane przez wiele rosyjskich biur podróży, które organizują wycieczki do miast w Azji Środkowej. Obiecują, że klienci zostaną powitani na lotnisku, umieszczeni w hotelu, zwiedzą miasto, a następnie zostaną zabrani do Centrum Przetwarzania Dokumentów i banku.