Unia Europejska wspiera międzynarodowe wysiłki zmierzające do złagodzenia napięć między Armenią a Azerbejdżanem po ubiegłorocznej wojnie o sporny region Górskiego Karabachu, powiedział w sobotę (17 lipca) szef Charles Michel.

Podczas wizyty w Erywaniu Michel wyraził „poparcie Unii Europejskiej dla Grupy Mińskiej” – składającej się z dyplomatów francuskich, rosyjskich i amerykańskich – jako mediatorów w długotrwałym sporze.

Dwaj sąsiedzi z Kaukazu Południowego stoczyli zeszłej jesieni wojnę o Górski Karabach, która pochłonęła około 6 500 osób i zakończyła się rozejmem wypracowanym przez Rosję, na mocy którego Erywań odstąpił terytoria, które kontrolował przez dziesięciolecia.

Napięcia ponownie narastają od maja – kiedy Armenia oskarżyła wojsko Azerbejdżanu o przekroczenie jego południowej granicy – ​​oba kraje zgłaszają sporadyczne strzelaniny wzdłuż granicy. Przewodniczący Rady Europejskiej wezwał grupę mińską do „przejęcia odpowiedzialności i zajęcia się różnymi tematami” rozwiązania pokonfliktowego.

Grupa Mińska była w dużej mierze nieaktywna od czasu zawieszenia broni, ponieważ prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew twierdził, że „konflikt karabaski został rozwiązany na dobre” i odrzucił apele Erywania o negocjowanie statusu politycznego regionu. Zamieszkany przez etnicznych Ormian Karabach jest uznawany na całym świecie za część Azerbejdżanu.

Ormiańscy separatyści w Górskim Karabachu oderwali się od Azerbejdżanu po upadku Związku Radzieckiego, a wynikły z tego konflikt pochłonął około 30 000 istnień ludzkich. Erywań był pierwszym etapem regionalnej podróży Michela po Południowym Kaukazie. Później Michel spotkał się z prezydentem Alijewem w Baku, a w poniedziałek odbył rozmowy z przywódcami Gruzji, Mołdawii i Ukrainy w gruzińskim mieście Batumi nad Morzem Czarnym.