Kirgistan zmaga się z trzecią falą COVID-19

Kirgistan zmaga się z trzecią falą infekcji COVID-19, a nagły wzrost zachorowań, którego obawiają się lekarze, może przytłoczyć system opieki zdrowotnej. Prezydent mówi, że kraju nie stać na koszty podjęcia środków zapobiegawczych. Liczba przypadków szybko rośnie, a szczepionki – dla tych, którzy ich potrzebują – są trudne do znalezienia.

Ministerstwo Zdrowia wydało orzeczenie, że kolejna fala atakuje Kirgistan od 15 czerwca, ale oznaki były widoczne już kilka tygodni wcześniej.

Liczba zarejestrowanych przypadków COVID-19 w maju była czterokrotnie większa niż w marcu, zgodnie z oficjalnymi danymi. 23 maja wykryto 308 przypadków, a 24 czerwca 822. Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że prawie 2500 osób jest obecnie leczonych w szpitalu. Około jedna trzecia z nich to przypadki krytyczne.

Wariant Delta w Kirgistanie?

Nie ma jeszcze dostępnych dowodów na to, że wysoce zakaźny wariant Delta, który pojawił się w Indiach, dotarł do Kirgistanu, chociaż został zidentyfikowany w sąsiednich Kazachstanie i Uzbekistanie. Dwa główne miasta w kraju, Biszkek i Osz, są głównymi miejscami infekcji. Miasta zostały odpowiednio oznaczone czerwonymi strefami, co oznacza szereg ograniczeń. Należą do nich zakazy w działaniu gastronomii, w których mogą gromadzić się duże grupy osób oraz obowiązkowe stosowanie masek.

Urzędnicy ds. Zdrowia swobodnie przyznają jednak, że rozprzestrzenianie się wirusa jest możliwe dzięki nieprzestrzeganiu zaleceń dotyczących używania masek i dystansu społecznego. Mówią, że nawet osoby wykazujące oznaki zarażenia koronawirusem nie spełniają wymagań dotyczących samoizolacji. Niewiele osób korzystających z transportu publicznego w Biszkeku lub Osz nosi maski, a ludzie poproszeni o to przez ochroniarzy, gdy wchodzą do dużych centrów handlowych, szybko je zdejmują.

Lekarze radzą sobie, ale stają się zmęczeni i wyczerpani. Choć nie ma jeszcze problemów z dostępnością karetek pogotowia i leków, to liczba wolnych łóżek jest niepokojąco niska. Jeśli obywatele będą przestrzegać zasad, a państwo wprowadzi ograniczenia, to sytuacja się zmieni. Jeśli nadal sytuacja będzie się utrzymywać to na początku lipca liczba codziennych infekcji może osiągnąć 1500 – przekonują epidemiolodzy.

Mało szczepionek

Nie pomaga powolna kampania szczepień. Odkąd w marcu zaczęto oferować szczepionki, tylko około 99 000 osób otrzymało pierwszą dawkę – to zaledwie 1,5 procent całej populacji. Celem rządu jest, aby co najmniej 45 procent populacji otrzymało bezpłatne szczepienia. Dostawy są napięte. W połowie marca Kirgistan odebrał 150 000 dawek szczepionek wyprodukowanych przez chińską firmę Sinopharm. Dostawa 20 000 fiolek rosyjskiego Sputnika V nastąpiła w kwietniu, a kolejna partia w maju. Kolejne 80 000 dotarło 17 czerwca.

Kirgistan od tygodni spodziewał się również otrzymać 420 000 dawek szczepionki AstraZeneca, dostarczanej w ramach mechanizmu COVAX, ale ta dostawa jest systematycznie opóźniana. Sputnik V jest obecnie używany do szczepienia osób powyżej 65 roku życia oraz osób z przewlekłymi schorzeniami. Szczepionka Sinopharm jest przeznaczona dla młodszych obywateli.

Sprawie nie pomaga nieskuteczna publiczna kampania informacyjna na temat przydatności szczepień i rozpowszechniania przerażających historii. Prezydent i minister zdrowia zrobili wszystko, aby zdezorientować opinię publiczną, wielokrotnie doradzając im, aby chronili się przed koronawirusem, pijąc napary z rośliny, która może być trująca, jeśli zostanie niewłaściwie przygotowana i spożyta.

Koło ratunkowe pochodzi z Banku Światowego, który na początku tego miesiąca zobowiązał się do przekazania Biszkekowi 20 milionów dolarów na zakup większej liczby szczepionek i wzmocnienie systemu opieki zdrowotnej.

Jedna odpowiedź do “Kirgistan zmaga się z trzecią falą COVID-19”

Możliwość komentowania została wyłączona.