W poniedziałek parlament Armenii przegłosował rozwiązanie, otwierając drogę do przeprowadzenia nowych wyborów pod koniec czerwca.
Konstytucja Armenii przewiduje, że takie wybory mogą się odbyć tylko wtedy, gdy premier złoży rezygnację, a parlament dwukrotnie nie wybierze nowego szefa rządu w ciągu dwóch tygodni. Premier Nikol Paszynian i jego gabinet oficjalnie ustąpili w tym celu 25 kwietnia.
Deputowani reprezentujący większość prorządową w parlamencie nie wybrali go ponownie ani nie powołali kolejnego premiera, kiedy głosowali po raz pierwszy 3 maja. Zadbali o to, aby drugie głosowanie przyniosło taki sam wynik. Oznacza to, że Zgromadzenie Narodowe zostanie automatycznie rozwiązane. Formalnie zachowa swoje uprawnienia ustawodawcze do czasu wyborów nowego parlamentu w przyszłym miesiącu. Dwie partie opozycyjne reprezentowane w ustępującej kadencji zgodziły się na taki scenariusz podczas rozmów z Paszynianem, które odbyły się wcześniej wiosną tego roku.
Premier Armenii po raz pierwszy wyraził gotowość do przeprowadzenia przedterminowych wyborów w grudniu, pośród gniewnych protestów antyrządowych wywołanych klęską Armenii w sześciotygodniowej wojnie z Azerbejdżanem. Opozycja ormiańska obwiniała go o porażkę i zażądała przekazania władzy rządowi tymczasowemu.
Paszynian i jego blok Mój Krok oświadczyli 7 lutego, że nie widzą potrzeby przeprowadzania wyborów z powodu czegoś, co nazwali brakiem „popytu publicznego”. Koalicja partii opozycyjnych wznowiła 20 lutego protesty uliczne w Erywaniu.
Pięć dni później najwyższy dowódca armeńskiej armii wydał oświadczenie, w którym zarzucił rządowi Paszyniana złe rządy i niekompetencję i zażądał jego rezygnacji. Premier odrzucił żądanie jako próbę zamachu stanu. Następnie ogłosił 18 marca, że mimo wszystko gotowy jest na wcześniejsze wybory.
Wybory odbędą się 20 czerwca. Prezydent Armen Sarkissian podpisał dekret o rozwiązaniu Zgromadzenia Narodowego i wyznaczeniu wyborów, zgodnie z informacją na oficjalnej stronie internetowej prezydenta Armenii.
Powiązany artykuł