Uważa się, że generał broni Artak Davtian objął stanowisko szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Armenii – napisał w poniedziałek premier Armenii Nikol Paszynian na Facebooku.
Paszynian wyjaśnił, że nominacja weszła w życie „na mocy prawa”.
Premier złożył wizytę w Ministerstwie Obrony, aby przedstawić Davtiana sztabowi. Wyraził przekonanie, że Davtian będzie kontynuował swoją misję „na tym samym wysokim szczeblu”, co przed rezygnacją ze stanowiska szefa Sztabu Generalnego w czerwcu 2020 r., która odbyła się z „powodów niezwiązanych ze służbą”.
Paszynian powiedział, że armia zachowała neutralność polityczną podczas przedterminowych wyborów parlamentarnych w grudniu 2018 r., wyrażając przekonanie, że taka sama sytuacja będzie miała miejsce podczas zbliżających się przedterminowych wyborów, które zapowiadał na 20 czerwca.
„Umówmy się, że zasada odpolitycznienia armii powinna być święcie przestrzegana. Jest to konieczne nie dla mnie, nie dla jakiejś konkretnej osoby czy grupy, to ważna zasada, która jest potrzebna przede wszystkim samym Siłom Zbrojnym” – podkreślił premier.
W wydanym oświadczeniu Davtian potwierdził, że jako podmiot podlegający rządowi i pozostający pod cywilną kontrolą, siły zbrojne będą nadal zachowywać neutralność polityczną. Premier Armenii mianował Davtiana nowym szefem armii na początku tego miesiąca w kontekście impasu z kierownictwem Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych i jego szefem Onikiem Gasparianem, który został zwolniony wkrótce po tym, jak on i czterdzieści innych wysokich rangą oficerów we wspólnym oświadczeniu wydanym 25 lutego zażądali od Paszyniana i jego gabinetu ustąpienia.
Gasparian oraz inni wyżsi oficerowie oskarżyli rząd o postawienie Armenii „na krawędzi upadku” po zeszłorocznej wojnie w Górskim Karabachu. Paszynian odrzucił żądanie jako próbę zamachu stanu i zwrócił się do prezydenta Armena Sarkissiana o podpisanie dekretu zwalniającego Gaspariana z jego obowiązków.
Sarkissian odmówił podpisania takiego dekretu 27 lutego, mówiąc, że wydaje się on niezgodny z konstytucją i pogłębi „bezprecedensowy” kryzys polityczny w kraju. Paszynian skrytykował odmowę jako „nieuzasadnioną”. Sarkissian ponownie odmówił podpisania dekretu przygotowanego przez biuro premiera. Dał jednak jasno do zrozumienia, że nie zwróci się do Trybunału Konstytucyjnego o unieważnienie go w terminie przewidzianym w ustawie, co skutecznie utoruje drogę do usunięcia Gaspariana.
Zgodnie z ormiańskim prawem prezydent może nadal blokować decyzje premiera tylko poprzez odwołanie się do sądu. Prezydent ostatecznie zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego, ale zakwestionował przepis ustawy „O służbie wojskowej i statusie żołnierzy”, na podstawie którego premier przedłożył projekt dekretu o odwołaniu Gaspariana, a nie sam projekt dekretu.
Cały proces odbywał się w trakcie trwających protestów ulicznych organizowanych przez koalicję kilkunastu partii opozycyjnych, zwanych Ruchem Ocalenia Ojczyzny, żądających rezygnacji Paszyniana z powodu klęski poniesionej przez siły ormiańskie w wojnie z Azerbejdżanem w 2020 roku. Tysiące zwolenników opozycji blokujących centralny bulwar w Erewaniu wyraziło swoją solidarność z dowódcą wojskowym i poparcie dla wezwania generałów do rezygnacji Paszyniana.
Później Paszynian mianował Davtiana nowym kandydatem na stanowisko szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych. Davtian zajmował to stanowisko już w latach 2018-2020. Sarkissian początkowo zakwestionował również nowy wybór Paszyniana na szefa armii, ale ostatecznie wskazał, że nie podpisując go nie wniesie również projektu dekretu premiera do Trybunału Konstytucyjnego.
Tymczasem 17 marca sąd administracyjny przyjął pozew generała pułkownika Gaspariana przeciwko jego odwołaniu, skutecznie uwzględniając jego wniosek o uznanie go za szefa Sztabu Generalnego przed rozpoznaniem sprawy w sądzie. Kancelaria premiera jednak upierała się, że chociaż prezydent nie podpisał dekretu o odwołaniu Gaspariana, nadal uważano go za zwolnionego z obowiązków „z mocy prawa”. Stwierdził, że konstytucja nie przewiduje odwrotnej decyzji w takich przypadkach.
Adwokat Gaspariana Artur Hovannisian oraz kilku ekspertów prawnych oraz grup opozycyjnych uważają jednak, że po decyzji sądu administracyjnego Gasparian nadal pełni swoją oficjalną funkcję szefa Sztabu Generalnego. Hovannisian powiedział 22 marca, że jego klient złoży skargę na nominację Davtiana. „Odpowiednie oświadczenia dotyczące tego przestępstwa zostaną przesłane do uprawnionych organów” – powiedział prawnik.
Premier Armenii wzywa do zmian w systemie wyborczym przed wyborami - Kierunek Kaukaz
[…] Paszynian przedstawia nowego szefa sztabu generalnego KategorieArmenia, Kaukaz Południowy Tagi#Armenia, #Dostatnia Armenia, #Jasna Armenia, #Mój Krok, #Nikol Paszynian, #wybory parlamentarne w Armenii, #Zgromadzenie Narodowe […]