Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili oświadczyła, że z zadowoleniem przyjmuje ponowne dochodzenie w sprawie śmierci pierwszego prezydenta Gruzji Zviada Gamsahurdii.
„Dwa lata temu, gdy upływał termin przedawnienia, zwróciłam się do organu ustawodawczego o przedłużenie śledztwa. Powinniśmy znać okoliczności śmierci”- oświadczyła wczoraj Zurabiszwili.
,,Dwa lata temu, gdy sprawa wygasła, zwróciłem się do ustawodawcy, mając możliwość przedłużenia wniosku członka rodziny Zviada Gamsahurdii. Kraj powinien wiedzieć, jak i w jakiej sytuacji zmarł pierwszy prezydent Gruzji, który przeprowadził referendum publiczne i zapowiedział przywrócił niepodległości Gruzji” – napisała w poście na Facebook prezydent Gruzji.
Pierwszy prezydent niepodległej Gruzji zmarł w Khibula, regionie Samegrelo w zachodniej Gruzji, w okolicznościach, które wciąż są niejasne, a później został ponownie pochowany w wiosce Jikhashkari w tym samym regionie.
Według raportów jego ciało zostało znalezione z pojedynczą raną w głowę. Kilku strażników Gamsahurdii twierdziło, że pierwszy prezydent popełnił samobójstwo. Jednak rodzina zdecydowanie sprzeciwia się temu opisowi wydarzeń i twierdzi, że został zamordowany. Gamsahurdia został obalony w trakcie zamachu stanu w 1992 r. i zginął w trakcie próby powrotu do władzy.
Powiązany artykuł