Były prezydent Kirgistanu Ałmazbek Atambajew został przeniesiony z aresztu Państwowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego (GKNB) do kolonii karnej nr 47 – powiedział we wtorek prawnik byłego szefa państwa Zamira Żhooszew.

Wczoraj adwokat byłego prezydenta informował, że Atambajew zostanie przeniesiony z aresztu śledczego GKNB do więzienia nr 1 w Biszkeku. Jednak dzisiaj Państwowa Służba Penitencjarna podjęła decyzję o umieszczeniu byłego szefa państwa w kolonii karnej.

13. października Państwowy Komitet Bezpieczeństwa Narodowego poinformował, że ​​środek przymusu wobec Atambajewa, który został umieszczony w areszcie, pozostaje taki sam. Podczas protestów powyborczych w nocy z 5. na 6. października demonstranci w Biszkeku uwolnili byłego prezydenta Kirgistanu z więzienia GKNB. Następnie sąd w Biszkeku ogłosił przekazanie oskarżonego do aresztu domowego.

„Podczas wydarzeń w nocy 6. października zastosowano przemoc wobec sędziego Sądu w Biszkeku, w wyniku czego podpisał on dekret pod presją, aby zmienić środek powściągliwości” – czytamy w oświadczeniu Państwowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego.

Ponowne zatrzymanie

10. października Atambajew został zatrzymany w swoim domu w związku z organizacją masowych demonstracji w stolicy Kirgistanu. Wraz z Atambajewem i jego doradcą Faridem Nijazowem, zatrzymano dwóch funkcjonariuszy ochrony oraz synów byłego prezydenta Seida i Kadyra. Synowie Atambajewa zostali przesłuchani przez służby śledcze Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w charakterze świadków, a po przesłuchaniu zostali zwolnieni.

9. października Atambajew i jego sojusznicy przybyli na wiec w centrum Biszkeku, ale zwolennicy opozycyjnego polityka Sadyra Dżaparowa zablokowali demonstrację kierowaną przez byłego prezydenta. W momencie wyjścia Atambajewa z placu nieznana osoba kilkakrotnie strzelała do samochodu byłego szefa państwa.

Tygodnie politycznego chaosu w Kirgistanie

Atambajew w czerwcu 2020 r. został skazany na 11 lat i 2 miesiące kolonii karnej, odebranie odznaczeń państwowych oraz utratę majątku za nadużycie władzy oraz niedopełnienie prezydenckich obowiązków.

Po wyborach parlamentarnych w Kirgistanie 4. października w Biszkeku rozpoczęły się wiece niezadowolonych obywateli z wyniku głosowania, które przerodziły się w zamieszki. Dwa dni później Centralna Komisja Wyborcza Kirgistanu uznała wyniki wyborów za nieważne.

9. października prezydent Kirgistanu Sooronbaj Dżeenbekow wprowadził w Biszkeku stan wyjątkowy, a 15. października złożył rezygnację. Dzień później nowy premier kraju Sadyr Dżaparow został pełniącym obowiązki prezydenta Kirgistanu. Tego samego dnia kirgiski parlament zniósł stan wyjątkowy w Biszkeku.