Tadżykistan i Kirgistan wydały ostrzeżenia ostrzegające obywateli przed podróżowaniem do Rosji, powołując się na „dodatkowe środki bezpieczeństwa i wzmocnione kontrole graniczne” wprowadzone przez rosyjskie władze. Ostrzeżenia wydane zostały w odpowiedzi na zaostrzenie przepisów migracyjnych przez Moskwę.
Ambasada Tadżykistanu w Moskwie wydała 10 września komunikat, w którym nakazała Tadżykom „tymczasowe powstrzymanie się od podróży do Federacji Rosyjskiej, chyba że jest to absolutnie konieczne”. Kirgiskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało podobne zalecenie na początku września.
Konsekwencje gospodarcze zaleceń mogą być znaczące, biorąc pod uwagę, że miliony migrantów zarobkowych z obu krajów podróżuje do Rosji w celu podjęcia pracy. Przekazy pieniężne wysyłane do krewnych w Azji Centralnej są głównym źródłem utrzymania finansowego dla wielu rodzin.
W sierpniu rosyjscy ustawodawcy zaostrzyli przepisy migracyjne, ułatwiając wydalanie osób znalezionych w kraju bez odpowiednich dokumentów i skracając czas, w którym cudzoziemcy mogą przebywać w Rosji. Zmiany były powszechnie postrzegane jako część odpowiedzi na atak terrorystyczny pod Moskwą, w której tadżyccy bojownicy zabili ponad 140 osób uczestniczących w koncercie. Nowe restrykcje pogłębiają paradoks dla rosyjskiej gospodarki wojennej: podczas gdy nastawienie opinii publicznej do gastarbeiterów z pewnością stało się bardziej wrogie i mniej przyjazne, rosyjska gospodarka cierpi na dotkliwy niedobór siły roboczej.
Zalecenia mogą mieć jedynie ograniczony wpływ na migrację zarobkową, ponieważ nielegalna migracja wydaje się być powszechna. We wrześniu rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy 2024 r. wydano prawie 93 000 nakazów deportacji obcokrajowców, z czego przytłaczająca liczba pochodziła z Azji Centralnej. Liczba ta oznacza ponad 53-procentowy wzrost nakazów deportacji w porównaniu z tym samym okresem w 2023 roku. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oszacowało liczbę nielegalnych migrantów w Rosji na około 630 tysięcy.