Rosja utrzymuje zakaz importu świeżych owoców i warzyw przez 16 podmiotów ormiańskich. Rosselkhoznadzor, organ nadzorujący rolnictwo, zasadniczo powiadomił armeński Organ Kontroli Bezpieczeństwa Żywności (FSIB) o zakazie w liście opublikowanym przez ormiańskie media 17 lipca.

Stwierdził, że wykryto osiem kolejnych przypadków importowania ormiańskich pomidorów i jabłek przekraczających maksymalne poziomy pozostałości pestycydów dozwolone w Rosji i innych państwach członkowskich Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (EAEU).

FSIB starał się odpowiedzieć na rosyjskie obawy, zobowiązując się do zwiększenia liczby laboratoriów produktów rolnych i zbadania 16 ormiańskich firm i indywidualnych przedsiębiorców umieszczonych na liście przez Moskwę.

Rosja od dawna jest głównym rynkiem eksportowym dla ormiańskich owoców, warzyw i przetworzonych artykułów spożywczych. Ograniczenia eksportowe nałożone przez Rosselkhoznadzor pojawiły się pośród zaostrzonych napięć między Moskwą a Erywaniem. W ostatnich miesiącach rosyjscy urzędnicy wielokrotnie ostrzegali rząd Armenii o konsekwencjach gospodarczych i bezpieczeństwa wynikających z dalszego dryfowania na Zachód.

Wysoki rangą urzędnik FSIB, Anush Harutiunian, potwierdziła, że ormiański inspektorat bezpieczeństwa żywności omówił tę sprawę z Rosselkhoznadzorem. „Zakaz nie został zniesiony, ponieważ musimy ich informować o naszych trwających kontrolach tych firm” – powiedziała Harutiunian lokalnym mediom „To długi proces, którego nie da się szybko zakończyć” – powiedziała, przyznając, że zakaz prawdopodobnie nie zostanie wkrótce zniesiony.

W oświadczeniu z 26 lipca Rosselkhoznadzor podał szczegóły negocjacji prowadzonych przez zastępcę szefa Julię Szwabauskene i jej ormiańskiego odpowiednika, Sonę Tsarukian. Stwierdzono, że Szwabauskene „podkreśliła potrzebę podjęcia przez stronę ormiańską kompleksowych działań i zapewnienia ścisłej kontroli nad certyfikowanymi produktami”.

W oświadczeniu napisano również, że obie strony zgodziły się, że rosyjscy urzędnicy odwiedzą Armenię pod koniec sierpnia, aby „przeprowadzić wspólną inspekcję miejsc produkcji, przetwarzania, magazynowania i wysyłki produktów przeznaczonych na eksport do Rosji”. Żadna ze stron nie opublikowała listy ormiańskich podmiotów objętych rosyjskim zakazem. Harutiunian powiedziała tylko, że trzy z nich to firmy, które nie tylko eksportują, ale także uprawiają różne rośliny.

„Istnieje poważny problem z inspekcją pozostałych urzędnik. Musimy dowiedzieć się, z których gospodarstw zbierali [produkty rolne]. Jak można sobie wyobrazić, jest to proces, który potrwa trochę czasu”.

Koszt ekonomiczny rosyjskich ograniczeń nadal nie jest jasny. Dane rządowe pokazują, że eksport owoców i warzyw z Armenii wyniósł łącznie 182,5 mln USD w 2023 r. i około 70 mln USD w okresie styczeń-maj 2024 r. Ponad 90 proc. z nich trafiło do Rosji. Według oświadczenia Rosselkhoznadzor, Rosja zaimportowała prawie 74 000 ton takich produktów od początku tego roku. Obejmuje to prawie 29 000 ton moreli, 12 400 ton jabłek i 8700 ton pomidorów.