24 lipca Ministerstwo Spraw Zagranicznych Turkmenistanu wydało komunikat medialny, w którym zadeklarowało gotowość współpracy z partnerami przy realizacji projektu gazociągu transkaspijskiego.
Komentarz został opublikowany ze względu na fakt, że „ostatnio w wielu międzynarodowych mediach pojawiły się komentarze na temat możliwej realizacji projektu dostaw turkmeńskiego gazu ziemnego na zachód”.
„Taka manifestacja zainteresowania projektem na dużą skalę w obecnych warunkach jest ogólnie zrozumiała. Ale jednocześnie wymaga obiektywnego i jasnego wyjaśnienia rzeczowego” – pisze MSZ.
Dyskusja na temat projektu rozpoczęła się podczas oficjalnej wizyty prezydenta Gurbanguły Berdymuhamedowa w Brukseli w listopadzie 2007 roku i trwała do przyjęcia konwencji o statusie prawnym Morza Kaspijskiego w 2018 roku. Ministerstwo Spraw Zagranicznych powołuje się na art. 14 dokumentu, który stanowi, że „Strony mogą układać i rurociągi wzdłuż dna Morza Kaspijskiego. Wyznaczanie trasy układania podmorskich i rurociągów odbywa się w porozumieniu ze Stroną, przez którego dno ma być położony podmorski rurociąg.”
,,Do tej pory budowa gazociągu transkaspijskiego jest bezpośrednio związana z delimitacją dna między Turkmenistanem a Azerbejdżanem” – podkreśla ministerstwo. „Turkmenistan jest przekonany, że nie ma żadnych czynników politycznych, ekonomicznych, finansowych, które utrudniałyby budowę gazociągu. Wręcz przeciwnie, gazociąg transkaspijski jest projektem absolutnie realistycznym, uzasadnionym z ekonomicznego punktu widzenia, zdolnym przyczynić się do bezpieczeństwa energetycznego w regionu, zapewniając nieprzerwany dostęp do źródeł surowców dla europejskich konsumentów, przy jednoczesnym poszanowaniu oczywistych korzyści i interesów strony tranzytowej.
Komunikat kończy się stwierdzeniem, że Turkmenistan jest gotowy do współpracy z partnerami przy realizacji projektu gazociągu transkaspijskiego.
- 14 grudnia w narodowej strefie turystycznej Avaza odbył się szczyt szefów Turkmenistanu, Turcji i Azerbejdżanu, którego głównym tematem był tranzyt turkmeńskiego gazu na rynek europejski przez Azerbejdżan i Turcję. Na spotkaniu prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że „musimy rozpocząć pracę nad transportem turkmeńskiego gazu na rynki zachodnie”.
- Dwa dni później rosyjski senator z obwodu astrachańskiego Aleksander Baszkin powiedział, że Rosja nie zgodzi się na budowę gazociągu przez Morze Kaspijskie.