Prawo zaostrza odpowiedzialność za wszelkie naruszenia ze strony organizacji pozarządowych/organizacji non-profit i ich pracowników. Parlament Kirgistanu (Jogorku Kenesh) przyjął w pierwszym czytaniu projekt ustawy o „zagranicznych agentach”. Posłowie przyjęli projekt ustawy bez dyskusji.
Przeciwko temu wypowiadała się Gulja Kozhokulowa z frakcji Butun w Kirgistanie. Zauważyła, że koncepcja projektu ustawy jest niebezpieczna, gdyż przewiduje wprowadzenie odpowiedzialności karnej do 10 lat „za udział w organizacji pozarządowej”.
Kozhokulowa zauważyła, że zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem organizacje non-profit składają już wszystkie raporty, a państwo ma wiele środków przeciwko takim organizacjom.
Marszałek Nurlanbek Szakijew zaproponował przyjęcie ustawy bez dyskusji. Powiedział, że popiera projekt ustawy. Według niego odbył dziesiątki spotkań z przedstawicielami organizacji międzynarodowych, ambasadorami różnych krajów i przekonał ich, że ustawa „zapewni jedynie przejrzystość działań organizacji non-profit”. W rezultacie za projektem ustawy głosowało 52 posłów, a 7 było przeciw.
Ustawa o „zagranicznych agentach”
W połowie maja do parlamentu wpłynął projekt ustawy proponujący zmiany w ustawie o organizacjach pozarządowych i kodeksie karnym. Za pomocą tego dokumentu grupa ponad 30 posłów zaproponowała wprowadzenie w Kirgistanie analogii do rosyjskiej definicji „zagranicznego agenta” – „zagranicznego przedstawiciela” oraz norm zaostrzających odpowiedzialność za określone naruszenia organizacji pozarządowych i ich pracowników.
Zgodnie z dokumentem organizacje non-profit, które otrzymują finansowanie z zagranicy i prowadzą działalność polityczną, uznawane są za „przedstawicieli zagranicznych”. Takie organizacje non-profit będą zobowiązane do przedstawienia dodatkowych raportów i mogą podlegać nieplanowanym kontrolom.
Projekt ustawy proponuje także wprowadzenie do Kodeksu karnego art. 200-1 „Tworzenie organizacji non-profit naruszającej osobowość i prawa obywateli”. Przewiduje karę w postaci grzywny od 50 tys. (prawie 560 dolarów) do 100 tys. somów (prawie 1120 dolarów) lub pozbawienia wolności do lat pięciu. A za aktywny udział w działalności takiej organizacji lub w jej propagandzie proponują ukarać ją karą 10 lat więzienia.
Główna inicjatorka projektu ustawy, posłanka Nadira Narmatova, twierdzi, że inicjatywa nie stwarza zagrożenia dla wolności słowa i demokracji, a także nie ogranicza działalności organizacji non-profit. Według niej obecna ustawa o organizacjach pozarządowych nie daje sobie rady i należy wzmocnić nadzór nad organizacjami pozarządowymi „w trosce o interesy, bezpieczeństwo i integralność państwa”.