Pomimo rekordowo wysokiej inflacji i deprecjacji waluty narodowej, Turcja pozostaje popularnym celem migrantów zarobkowych z Azji Centralnej, zwłaszcza kobiet. Zawirowania finansowe mocno uderzyły w migrantów, ale wielu twierdzi, że nie mają zamiaru opuszczać kraju.
Setki tysięcy mieszkańców Azji Środkowej, z których wiele to kobiety, pracuje w Turcji, która stała się trzecim najpopularniejszym celem migracji zarobkowej po Rosji i Kazachstanie. Według uzbeckiego Ministerstwa Pracy w pierwszym kwartale tego roku w Turcji pracowało około 145 000 uzbeckich migrantów, ponad 6% z około 2,4 mln uzbeckich obywateli pracujących za granicą.
Również w Turcji pracuje ok. 30 tys. migrantów z Kirgistanu, a lokalna społeczność turkmeńska, którą szacuje się na ok. 230 tys. osób, jest największa spośród krajów Azji Centralnej. Według tureckiego rządu około 120 tys. obywateli Turkmenistanu mieszkających w Turcji otrzymało tam pozwolenia na pobyt, a około 95 tys. otrzymało wizy krótkoterminowe.
Atrakcyjna lokalizacja migracji zarobkowej
Uważa się, że rzeczywista liczba migrantów z Azji Środkowej w Turcji jest znacznie wyższa, ponieważ wielu z nich pracuje tam nielegalnie z wygasłymi wizami. Rosja pozostaje głównym krajem przyjmującym migrantów zarobkowych z byłego Związku Radzieckiego, ale w lutym po inwazji Moskwy na Ukrainę straciła na atrakcyjności. Wielu migrantów obawia się niestabilności gospodarczej w Rosji, ponieważ nadal obowiązują międzynarodowe sankcje, a mężczyźni obawiają się, że jeśli tam pozostaną, mogą zostać wysłani na wojnę.
W ostatnich latach część mieszkańców Azji Środkowej znalazła pracę sezonową w Wielkiej Brytanii, innym udało się przedostać do Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, ale liczba takich migrantów zarobkowych jest ograniczona. Jednocześnie wiele krajów zachodnich, które borykają się już z dużą liczbą przyjezdnych z innych części świata, niechętnie przyjmuje kolejne osoby.
W warunkach bezrobocia i mało konkurencyjnych zarobków w Azji Centralnej powrót do ich krajów nie jest najlepszą opcją. Wiele rodzin w Kirgistanie, Tadżykistanie i Uzbekistanie jest prawie całkowicie zależnych od przekazów pieniężnych.
Wielu migrantów z Azji Środkowej w Turcji to kobiety, które pracują w całym kraju w prywatnych domach jako pielęgniarki, pokojówki i nianie. Niektórzy odnaleźli się w branży hotelarsko-usługowej, inni otworzyli własne biznesy w dużych tureckich miastach, takie jak salony kosmetyczne czy sklepy odzieżowe. Niektórzy pracownicy przyznają, że mają problemy głównie z powodu nieznajomości języka tureckiego, przepisów obowiązujących w tym kraju oraz własnych praw.