Prezydent Tadżykistanu Emomali Rahmon na szczycie Azja Środkowo-Rosja wezwał rosyjskiego przywódcę Władimira Putina do traktowania swoich partnerów z szacunkiem. Rachmon w długim przemówieniu w Astanie powiedział, że Duszanbe szanuje interesy Moskwy, ale nie otrzymuje w zamian podobnego traktowania.

„Gdzie i co naruszyliśmy? Gdzie i z kim się nie przywitaliśmy? Od zawsze szanujemy interesy naszego głównego partnera strategicznego, ale my też chcemy być szanowani. Czy jesteśmy kimś w rodzaju kosmitów na równi z krajami afrykańskimi?” – Rahmon mówił bardzo emocjonalnie.

Zwracając się do Putina, Rahmon poprosił go, aby nie prowadził polityki wobec krajów Azji Środkowej „jak wobec byłego Związku Radzieckiego”. „Każdy kraj ma swoje problemy, swoje tradycje i zwyczaje. Musimy znaleźć kompromis i pracować z każdą z republik osobno.” – powiedział Rahmon.

Konflikt graniczny w tle szczytu

Dzień po spotkaniu Putina z Rahmonem i przywódcą Kirgistanu Sadyrem Żaparowem w Astanie odbył się szczyt przywódców Rosji, Kazachstanu, Kirgistanu, Tadżykistanu, Turkmenistanu i Uzbekistanu. W pierwszym od krwawych starć we wrześniu na granicy kirgisko-tadżyckiej Rahmon i Żaparow nie podali sobie ręki.

Rozmowy trójstronne odbywały się za zamkniętymi drzwiami, a na porządku dziennym był jeden temat: konflikt graniczny, który w zeszłym miesiącu pochłonął dziesiątki istnień ludzkich. Administracje Żaparowa i Rahmona po spotkaniu ograniczyły się do krótkich wiadomości, w których deklarowały potrzebę pokojowego rozwiązania spornych kwestii. Za wydarzenia, które miały miejsce na granicy kirgisko-tadżyckiej w dniach 14-17 września, strony obwiniały się nawzajem.

Dwa tygodnie po konflikcie Władimir Putin z okazji 70. urodzin Emomali Rahmona przyznał mu Order Zasługi dla Ojczyzny, dostrzegając wkład Rahmona „w zapewnienie stabilności i bezpieczeństwa w regionie”. W Kirgistanie przyjęto to z wrogością. 7 października w Petersburgu odbył się nieformalny szczyt państw WNP, na który Żaparow nie pojechał, powołując się na napięty kalendarz.

Prestiż OUBZ wystawiony na próbę

10 października okazało się, że Kirgistan odmówił udziału w ćwiczeniach OUBZ (Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym obejmuje, oprócz dwóch republik Azji Środkowej, Armenię, Białoruś, Kazachstan i Rosję, która dominuje w sojuszu) „Rubież – 2022”, które miały odbyć się w Tadżykistanie. Wcześniej Kirgistan odwołał na swoim terytorium ćwiczenia „Niezniszczalne Braterstwo”, w których miał wziąć udział również Tadżykistan.

Tadżykistan i Kirgistan posiadają rosyjskie bazy wojskowe. Gospodarki obu republik postsowieckich są uzależnione od przekazów pieniężnych od migrantów zarobkowych, którzy wyjeżdżają do pracy głównie do Rosji.

Po inwazji militarnej Rosji na Ukrainę w lutym, kraje Azji Centralnej starają się zdystansować od Moskwy. Przywódcy tych państw nie popierają agresji Rosji, ale też nie potępiają otwarcie jej działań. Republiki środkowoazjatyckie manewrują ostrożnie, próbując utrzymać stosunki z Moskwą i innymi zewnętrznymi graczami, jednocześnie zdając sobie sprawę, że pogrążająca się w izolacji i pod presją sankcji Rosja potrzebuje swoich sąsiadów.