Armenia ogłosiła, że zwiększa swój budżet obronny o prawie 50 procent dwa lata po klęsce w wojnie z Azerbejdżanem. Kraj wyda o 47 procent więcej na obronę w 2023 roku, ponieważ Azerbejdżan nadal wzmacnia własne wojsko, a Rosja, gwarant bezpieczeństwa Armenii, ugrzęzła na Ukrainie.

Budżet wojskowy na 2023 r. wyniesie 501 mld dram (ponad 1,2 mld USD), zgodnie z projektem budżetu przedstawionym przez rząd na posiedzeniu gabinetu 29 września. Byłby to wzrost o 47 procent w stosunku do budżetu na 2022 r. Projekt ustawy nie zawierał wielu konkretów dotyczących tego, na co trafią dodatkowe środki. Budżet zostanie wydany na priorytety, w tym „pojazdy bojowe, sprzęt, systemy łączności, możliwe zakupy broni i amunicji”.

Rząd Armenii znajduje się pod ogromną presją społeczną, aby znacznie wzmocnić wojsko i dozbroić kraj po klęsce wojennej z Azerbejdżanem w 2020 roku. Od tego czasu stale zwiększa wydatki na obronę; jego budżet obronny wzrósł z 669 mln USD w 2020 roku do 678 mln USD w 2021 roku do 754 mln USD w 2022 roku. Azerbejdżan również planuje zwiększyć własne wydatki wojskowe do 2,8 mld USD do 2025 r., z 2,2 mld USD w 2020 r. i 2,6 mld USD w 2022 r.

Sytuacja zamówień wojskowych Armenii stała się bardziej tragiczna od czasu rozpoczęcia wojny Rosji z Ukrainą na początku tego roku. Wydaje się, że przerwało to dostawy broni z Moskwy, która ma monopol na dostarczanie broni do Armenii. Na posiedzeniu gabinetu premier Nikol Paszynian nawiązał do zakłóceń w dostawach broni od sojuszników, o które obwiniał Azerbejdżan. „Tam, gdzie to możliwe, oni [Azerbejdżan] starają się zapobiec dostawom broni i amunicji do Armenii.” – powiedział. „Mamy przypadki, w których dokonano setek milionów dolarów płatności, ale kraje partnerskie nie wypełniają swoich zobowiązań.”

Paszynian mówi, że Armenia czekała na broń, za którą zapłaciła miliony. Jedynym sprzymierzeńcem, jeśli chodzi o duże zakupy, jest Rosja. Oznacza to, że Erywań stracił rok czekając, aż Rosja dostarczy uzbrojenie.

Budżet wojskowy Armenii był już jednym z największych na świecie w porównaniu z produktem krajowym brutto. Według Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem, w 2021 roku budżet obejmował 4,5 proc. PKB co dało Armenii dziewiątą pozycję na świecie. (Azerbejdżan, z 5,3 procent, był piąty.) Być może, gdyby Armenia miała taki budżet obronny od 2016 r., wojna w 2020 r. mogłaby potoczyć się inaczej.