Równolegle z sytuacją, w której Turkmeni poza granicami kraju mają trudności z powrotem do ojczyzny, duża liczba obywateli stara się opuścić Turkmenistan w poszukiwaniu pracy oraz w celu wstąpienia na zagraniczne uczelnie.

Tendencja ta jest obserwowana po częściowym przywróceniu przez rząd turkmeński lotów międzynarodowych, które zostały zawieszone z powodu pandemii. Około dwa miesiące temu narodowy przewoźnik lotniczy Turkmenistanu wznowił regularne loty, najpierw do Dubaju i Kazania, a następnie do Moskwy.

W obliczu sporego bezrobocia coraz więcej osób próbuje wyjechać do pracy, wśród których są tacy, którzy sprzedają swoje domy. W stolicy są ludzie, którzy potrzebują dużych sum pieniędzy, aby zorganizować wyjazd, np. na wyjazd do Turcji potrzeba 5 tys. USD. Kwota ta obejmuje koszt przetworzenia wszystkich dokumentów oraz biletu lotniczego.

Turkmenistan nie przywrócił jeszcze regularnych lotów do Turcji. Odwołanie lotów międzynarodowych z powodu pandemii koronawirusa spowodowało poważne trudności dla tysięcy obywateli turkmeńskich w Turcji. W lipcu i sierpniu na lotnisku w Stambule doszło do kilku spontanicznych protestów, w których uczestniczyły setki Turkmenów niezadowolonych z problemów z powrotem do ojczyzny.

Tymczasem wśród tych, którzy próbują opuścić Turkmenistan, jest wielu, którzy chcą wyjechać do Rosji. Wielu z nich chce wyjechać na rosyjskie uczelnie, ale są tacy, którzy pod pretekstem zapisania się na studia, po przeprowadzce do Rosji, zamierzają pracować. 29 lipca ambasada rosyjska w Aszchabadzie poinformowała, że ​​od 1 sierpnia konsulat rosyjski otworzy przyjmowanie dokumentów do wydawania wiz studenckich dla kandydatów i studentów rosyjskich uczelni. Na rosyjskich uniwersytetach studiuje ponad 30 000 Turkmenów.