Prezydent Turkmenistanu Serdar Berdymuhamedow podczas podróży do Lebap 18 czerwca wziął udział w ceremonii otwarcia stacji gromadzenia gazu ,,Gadin”. Wydarzenie to zbiega się z wizytą prezydenta w Rosji i Iranie, które kiedyś były głównymi nabywcami turkmeńskiego gazu, oraz w warunkach niestabilności cen gazu ziemnego na rynkach światowych.

Stacja zbierania gazu ,,Gadin” została zbudowana przez China National Petroleum Corporation (CNPC). W ceremonii otwarcia wzięli udział prezes i członek zarządu chińskiej korporacji państwowej Hou Qijun, dyrektor generalny jej oddziału w Turkmenistanie Chen Huaylong i inni wysocy rangą urzędnicy.

Według oficjalnych doniesień dyrektor generalny oddziału chińskiej korporacji państwowej w Turkmenistanie powiedział, że wyposażenie obiektu, w którym wprowadzono również system cyfrowy, spełnia nowoczesne standardy. Ale roczna pojemność nowej stacji gromadzenia gazu w oficjalnym raporcie nie jest określona.

W ramach podróży prezydenta oddano również do użytku państwową elektrownię Lebap o mocy 432 MW, a także gazociąg Uchaji-Zerger-Eltiji, który podobno dostarczy ludności w prowincji Lebap gaz ze złoża Uchadzhi. Jego długość wynosi 125 km. Dwa dni później, 20 czerwca, lider Turkmenistanu przyjął prezesa China National Petroleum Corporation.

Oficjalne media podały, że Qijun potwierdził zainteresowanie chińskich partnerów wzmocnieniem współpracy z Turkmenistanem, budowanej na dłuższą metę. Z kolei turkmeński przywódca ,,z satysfakcją odnotował postępującą dynamikę długoterminowej współpracy z CNPC, która stała się wiarygodnym partnerem” – czytamy w raporcie.

Otwarcie nowej instalacji gazowej i spotkanie prezydenta Turkmenistanu z kierownictwem CNPC nastąpiło po niedawnej wizycie Serdara Berdymuhamedowa w Rosji i Iranie, które były niegdyś głównymi nabywcami turkmeńskiego gazu, a także w obliczu niestabilności cen gazu ziemnego na rynkach światowych.

Wraz z otwarciem stacji Serdar ma nadzieję sprzedać więcej gazu do Rosji i Iranu. Oczywiście, jeśli się powiedzie, będzie to pozytywne wydarzenie dla Turkmenistanu. Ponieważ w tym czasie ceny energii wzrosły do rekordowych poziomów. Jednakże Turkmenistan ma długoterminowe zobowiązania umowne z Chinami, w ramach których sprzedaje gaz po ustalonych cenach, i nie może czerpać korzyści z rosnących cen gazu.

Rosja przestała kupować turkmeński gaz w 2016 roku, a Iran w 2018 roku. Ale w 2019 roku wznowiła import turkmeńskiego gazu, choć w bardzo małych ilościach. Iran zawarł również umowę swapową gazową z Turkmenistanem. Należy zauważyć, że do stycznia ubiegłego roku Chiny płaciły 192 USD/1000 m3 turkmeńskiego gazu. W pierwszej połowie 2021 r. cena gazu eksportowanego przez Turkmenistan do Chin wzrosła o 23,9 proc. Od lata ubiegłego roku Chiny zaczęły płacić 238 USD/1000 m3 turkmeńskiego gazu.

Według raportów giełdowych, po rosyjskiej inwazji wojskowej na Ukrainę na rynki energetyczne Europy w marcu, cena gazu osiągnęła rekordowy poziom 3900 USD/1000 m3. Później ceny nieznacznie spadły i pozostają niestabilne. Być może poprzez nową stację odbioru gazu, Chiny spodziewają się kupować więcej turkmeńskiego gazu. Podczas negocjacji z Rosją Chińczycy będą mogli powiedzieć: Byliśmy w Turkmenistanie i są gotowi sprzedać nam więcej gazu po bardzo niskiej cenie, więc nie potrzebujemy waszego gazu lub możemy od was kupować mniej lub taniej.

W tym roku przypada 15. rocznica uruchomienia CNPC w Turkmenistanie, który jest obecnie największym nabywcą turkmeńskiego gazu. Dostawy turkmeńskiego gazu do Chin rozpoczęły się 13 lat temu. W 2007 roku Turkmenistan i Chiny podpisały umowę o podziale produkcji w ramach projektu naftowo-gazowego Bagtyyarlyk, a państwowy koncern Turkmengas podpisał kontrakt z CNPC na dostawy gazu ziemnego.