W ostatnich dniach odbyło się pierwsze posiedzenie wspólnej komisji ds. wytyczenia i bezpieczeństwa granic między Armenią a Azerbejdżanem na granicy ormiańsko-azerbejdżańskiej. Kiedy dokładnie i na jakiej części granicy odbyło się spotkanie, nie sprecyzowano.
„Dyskusja była otwarta i produktywna. Rozważyliśmy cały szereg zagadnień. Szczegółowo omówiliśmy kwestie humanitarne, w tym rozminowanie, uwolnienie zatrzymanych i los osób zaginionych. Osiągnęliśmy następujące rezultaty: pierwsze posiedzenie wspólnych komisji granicznych odbędzie się w najbliższych dniach na granicy międzystanowej, omówione zostaną wszystkie kwestie związane z wytyczeniem granic i zapewnieniem najlepszego bezpieczeństwa granic.” – powiedział z kolei szef Rady Europejskiej Charles Michel po rozmowach z liderami obu państw.
W Brukseli w zeszłym tygodniu odbyło się trzecie spotkanie w formacie trójstronnym, w którym uczestniczyli Michel, premier Armenii Nikol Paszynian i prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew. Jedynie przewodniczący Rady Europejskiej wygłosił krótkie oświadczenie, mówiąc, że strony osiągnęły wspólny mianownik w kwestii otwarcia dróg i komunikacji w regionie.
„Przywódcy zgodzili się co do potrzeby odblokowania połączeń transportowych, uzgodnili zasady tranzytu między zachodnim Azerbejdżanem a Nachiczewanem, a także zasadę, zgodnie z którą międzynarodowy transport będzie realizowany wzdłuż szlaków komunikacyjnych i infrastruktury obu krajów.”– powiedział Charles Michel.
Podczas ostatniego spotkania w kwietniu strony oświadczyły, że zgodziły się przejść do przygotowań do rozmów pokojowych i zrobić to w szybkim tempie. Jednak w ciągu ostatniego miesiąca nie poczyniono żadnych postępów. Wręcz przeciwnie, do niedawna strony spierały się zaocznie o to, jakie zasady będą stanowić podstawę negocjacji w sprawie traktatu pokojowego. W szczególności Baku zaproponowało pięć punktów, w tym wzajemne uznanie integralności terytorialnej. Armenia nie sprzeciwiła się temu, ale Erywań zwracał uwagę, że dla kompleksowego rozwiązania konieczne jest omówienie statusu Karabachu, bezpieczeństwa i praw mieszkających tam Ormian. Kilka dni temu minister spraw zagranicznych Armenii powiedział, że Baku nie zaakceptowało jeszcze propozycji strony ormiańskiej.
Przewodniczący Rady Europejskiej podkreślił również potrzebę przygotowania narodów do trwałego pokoju, zauważając, że Unia Europejska jest gotowa zintensyfikować wsparcie w tym kierunku. Według Michela, premier Armenii Nikol Paszynian i prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew obiecali utrzymać bliskie kontakty i odbyć następne spotkanie w tym samym trójstronnym formacie w lipcu lub sierpniu.