Prezydent Rosji Władimir Putin i premier Armenii Nikol Paszynian potwierdzili kluczową rolę Rosji w wysiłkach na rzecz zakończenia konfliktu w Górskim Karabachu, podczas rozmów w Moskwie.

Wezwali do „konsekwentnej realizacji” porozumień ormiańsko-azerbejdżańskich, w których pośredniczyła Moskwa podczas i po wojnie w Karabachu w 2020 roku. Zgodzili się również na przyspieszenie planowanego powołania komisji ds. wytyczenia granicy Armenii z Azerbejdżanem przy pomocy Rosji.

„Strony zgodziły się na zintensyfikowanie współpracy trójstronnej między Armenią, Rosją i Azerbejdżanem, aby sprzyjać normalizacji stosunków między Azerbejdżanem i Armenią oraz w całym regionie.” – dodali we wspólnej deklaracji wydanej po rozmowach Putin i Paszynian.

Premier Paszynian i Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew zgodzili się rozpocząć prace nad traktatem pokojowym ormiańsko-azerbejdżańskim i powołać komisję ds. wytyczenia granicy podczas rozmów 6 kwietnia w Brukseli, których gospodarzem był przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. 

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow zauważył 8 kwietnia, że ​​Putin podczas częstych kontaktów z przywódcami Armenii i Azerbejdżanu przygotował grunt dla tych porozumień. Ławrow oskarżył UE o dążenie do odsunięcia Moskwy na boczny tor i wykorzystanie konfliktu karabaskiego w konflikcie z Ukrainą.

Wysoki rangą dyplomata UE na krótko przed komentarzami Ławrowa twierdził, że wysiłki UE i Rosji „nie są wzajemnie sprzeczne”. We wspólnym oświadczeniu Putin i Paszynian podkreślili znaczenie „ożywienia” pracy rosyjsko-armeńsko-azerbejdżańskiego organu międzyrządowego zajmującego się praktycznymi sposobami ponownego otwarcia regionalnych połączeń transportowych. Grupa robocza nie spotykała się od grudnia.

W oświadczeniu nie ma wyraźnej wzmianki o traktacie pokojowym ormiańsko-azerbejdżańskim. Ławrow powiedział, że Moskwa jest gotowa pomóc Erywaniowi i Baku „stworzyć warunki” do zawarcia takiego porozumienia. W swoim wystąpieniu otwierającym rozmowy Putin zauważył, że w strefie konfliktu karabaskiego „pozostaje wiele problemów”. Nie wdawał się w szczegóły. Obaj przywódcy nie wystąpili na wspólnej konferencji prasowej.