Kirgistan: Parlament przyjmuje ustawę, która według przeciwników ma zdławić wolność słowa

Kirgiscy prawodawcy zatwierdzili kontrowersyjną ustawę, która według nich ma na celu powstrzymanie rozpowszechniania fałszywych wiadomości w Internecie, ale której obawiają się obrońcy praw obywatelskich i działacze opozycji, według których jest próbą zduszenia wolności słowa.

97 ustawodawców głosowało za ustawą 28 lipca, a pięciu głosowało przeciw. Organizacje praw obywatelskich i grupy medialne w kraju skrytykowały prawodawstwo, twierdząc, że jest ono sprzeczne z konstytucją, zobowiązaniami międzynarodowymi Kirgistanu oraz narusza prawa człowieka i wolność słowa.

Projekt przewiduje utworzenie rządowego organu nadzoru, który „reaguje na skargi” dotyczące treści postów internetowych w ciągu 48 godzin. Strony, na których zostały zamieszczone treści, zobowiązane są w ciągu 24 godzin zastosować się do wszelkich poleceń otrzymanych od zgłaszającego. Zgodnie z ustawą dostawcy Internetu muszą rejestrować swoich klientów w ujednoliconym systemie identyfikacji i przekazywać urzędnikom pełne informacje dotyczące użytkowników, jeśli sąd lub organ państwowy zażąda takich danych.

Ustawa przewiduje również, że właściciele serwisów i kont w serwisach społecznościowych muszą mieć otwarte i dostępne dla wszystkich swoje dane osobowe i elektroniczne adresy e-mail, a anonimowi internauci będą lokalizowani i odcinani. Ustawodawstwo, początkowo nazwane „projektem ustawy o manipulacji informacjami”, zostało zaproponowane rok temu.

Procedowanie ustawy wywołało masowe wiece w Biszkeku w czerwcu 2020 r., skłaniając ówczesnego prezydenta Sooronbaja Dżeenbekowa do odrzucenia projektu. Zwrócił ustawę prawodawcom do dalszych prac.